Mienie wiecznie zagrabione
Strategia kolejnych władz wobec ograbionych z mienia przez Hitlera i PRL jest wiecznie ta sama: odciąganie decyzji oraz tolerowanie czarnej propagandy, że zwracane mienie trafiać będzie przede wszystkim do...Żydów, których w ogólnej puli podlegającej restytucji jest nie więcej niż 13-14 procent. W samej tylko Polonii amerykańskiej i kanadyjskiej problem dotyczy ok. 25 tysięcy osób. Rozmowa z Mirosławem Szypowskim...
- 03/17/2011 05:28 PM
Strategia kolejnych władz wobec ograbionych z mienia przez Hitlera i PRL jest wiecznie ta sama: odciąganie decyzji oraz tolerowanie czarnej propagandy, że zwracane mienie trafiać będzie przede wszystkim do Żydów, których w ogólnej puli podlegającej restytucji jest nie więcej niż 13-14 procent. W samej tylko Polonii amerykańskiej i kanadyjskiej problem dotyczy ok. 25 tysięcy osób. Z tematu elementarnej sprawiedliwości dyskusja schodzi zwykle na reminiscencje narodowościowe z antysemityzmem w tle...
Temat stał się szczególnie intensywnie komentowany po zapowiedzi szefa gabinetu polskiego o wstrzymaniu dalszych prac nad ustawą o zadośćuczynieniu za zrabowane obywatelom RP mienie i krytyce tej decyzji jaka nadeszła z Waszyngtonu. Sprawa dotyczy bowiem ogromnej rzeszy Polonii amerykańskiej ograbionej z mienia przez Hitlera, a potem PRL. Człowiekiem, który wie o niej wszystko jest prezes Polskiej Unii Właścicieli Nieruchomości Mirosław Szypowski, weteran walk o odzyskanie własności. Oto wywiad, jakiego nam udzielił.
Patryk Małecki: Mimo wielu kolejnych obietnic międzynarodowych, Sejm RP nie uchwali w tej kadencji ustawy o restytucji mienia zgrabionego w Polsce w latach 1939-62, najpierw przez Niemcy hitlerowskie, a potem przez PRL. Szef polskiego gabinetu zakomunikował, że Polska nie ma na to środków. Brak takich regulacji negatywnie „wyróżnia” Polskę, jako ostatni kraj w Europie. Rząd amerykański już wyraził w tej sprawie swój stosunek krytyczny.
Reklama