Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 września 2024 12:36
Reklama KD Market
Reklama

WOŚP zagrała w Chicago

WOŚP zagrała w Chicago
Finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w niedzielę 11 stycznia w Copernicus Center. W tym roku orkiestra zagrała dla chorych dzieci i dla seniorów. W chwili oddawania naszej gazety do druku, kwota zebrana przez chicagowski sztab siegała 76,186.5 dolarów.


Dla podtrzymania wysokich standardów leczenia dzieci na oddziałach pediatrycznych i onkologicznych oraz godnej opieki medycznej seniorów” - tak brzmiało hasło tegorocznego 23. wielkiego finału WOŚP, który w Chicago po raz szósty odbył się w Copernicus Center.

Mimo padającego śniegu i niskiej temperatury na finał przyjechali wszyscy, którym idea pomagania jest szczególnie bliska. Do puszek wolontariuszy trafiło w tym roku ponad 76 tys. dolarów. Końcowa suma zbiórki będzie wyższa po dodaniu pieniędzy zebranych przez minisztaby, z aukcji i licytacji internetowych. Organizatorzy liczą na kolejny finansowy rekord.

Złote serduszko z numerem 1 zostało sprzedane za 12 tys. dolarów. Koszulka Blackhawks z autografami hokeistów osiągnęła zawrotną cenę 7700 dolarów. Na licytacji sprzedano również rękawice Andrzeja Fonfary i Rafała Skibińskiego. Aukcje i licytacje trwały przez cały dzień zarówno w Copernicus Center, jak i w polonijnych mediach i Internecie.

Na scenie głównej wystąpili wykonawcy prezentujący różne style i gatunki muzyczne. Miłośnicy mocnego uderzenia z pewnością docenili zespoły Pound of Flesh i Autofobia; gościem wieczoru był Mietek Szcześniak, który dał wzruszający koncert. Wystąpili również: Eon Arc, Playwood, Veselovsky, Sweet Diesel Jenkins, Khary Laurent – K.F Jacques i West House.

Na scenie dziecięcej atrakcji było w bród. Zabawy muzyczne i taneczne, występy aktorów i muzyków, gimnastyka, malowanie twarzy, konkursy z nagrodami i wiele innych atrakcji zapewniły dzieciom moc wrażeń i świetną zabawę.

Jak co roku, podczas chicagowskiej edycji wielkiego finału czuć było mnóstwo pozytywnych emocji. Prowadzący – jak zwykle tracili głos, a dobra zabawa była jedynie pretekstem do zebrania pieniędzy na sprzęt diagnostyczny dla chorych dzieci i poprawę opieki nad osobami starszymi. Orkiestra po raz kolejny pokazała, że czyny są głośniejsze od słów, i że będzie grać „do kńca świata i o jeden dzień dłużej”.

(gd)

Zdjęcia: Artur Partyka


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama