23. wielki finał Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy odbył się w niedzielę 11 stycznia w Copernicus Center. W tym roku orkiestra zagrała dla chorych dzieci i dla seniorów.
Kolejny wielki finał i kolejny wielki sukces! Do puszek wolontariuszy trafiło w tym roku ponad 76 tys. dolarów. Końcowa suma zbiórki będzie wyższa po dodaniu pieniędzy zebranych przez minisztaby, z aukcji i licytacji internetowych. Organizatorzy liczą na kolejny finansowy rekord.
Złote serduszko z numerem 1 zostało wczoraj sprzedane za 12 tys. dolarów, hojni nabywcy pragną pozostać anonimowi. Z kolei koszulka Blackhawks z autografami hokeistów osiągnęła zawrotną cenę 7700 dolarów. Aukcje i licytacje trwały przez cały dzień zarówno w Copernicus Center, jak i w polonijnych mediach i Internecie.
Na scenie głównej wystąpili wykonawcy prezentujący różne style i gatunki muzyczne. Miłośnicy mocnego uderzenia z pewnością docenili zespoły Pound of Flesh i Autofobia; gościem wieczoru był Mietek Szcześniak, który dał wzruszający koncert.
Na scenie dziecięcej atrakcji było w bród. Zabawy muzyczne i taneczne, występy aktorów i muzyków, gimnastyka, malowanie twarzy, konkursy z nagrodami i wiele innych atrakcji zapewniły dzieciom moc wrażeń i świetną zabawę.
Po raz 23., a szósty w Copernicus Center, WOŚP udowodniła, że szczytny cel jednoczy Polaków na całym świecie. W Polsce orkiestra zebrała do tej pory ponad 36 mln złotych.
(gd)
- Więcej na temat WOŚP w Chicago przeczytasz w najbliższym weekendowym wydaniu "Dziennika Związkowego"
Na zdjęciu: 12 tys. dolarów za złote serduszko fot.Dariusz Lachowski
Reklama