Czasy materialnej, duchowej i politycznej dominacji Europy w świecie dobiegają końca; niezintegrowani muzułmanie wyczuwają to i uderzają - pisze "Die Welt", analizując przyczyny islamskiego terroryzmu. Nasz kontynent musi odzyskać atrakcyjność - dodaje.
Komentator dziennika Thomas Schmid przypomina, że przez dwa ostatnie stulecia ruchy migracyjne przebiegały zgodnie z ustalonym wzorem. Migranci opuszczali - często z ciężkim sercem - swój kraj, ponieważ mieli uzasadnioną nadzieję, że w nowej ojczyźnie czeka na nich lepsze życie i to w podwójnym znaczeniu - wolności i dobrobytu.
Ta idea przyświecała większości muzułmanów z Afryki Północnej, Lewantu i Afryki Środkowej. "Wszyscy chcieli żyć lepiej i uważali europejski styl życia za atrakcyjny, nie tylko pod względem materialnym" - pisze komentator. Dziś jest inaczej; zachodni styl życia stracił na atrakcyjności - tłumaczy Schmid.
Młodzi muzułmanie we Francji, Niemczech czy Holandii "flirtują" dziś z islamskim terroryzmem także dlatego, że pozbawieni są perspektyw na przyszłość. Jak zaznacza "Die Welt", nie jest to jednak chyba jedyny i najsilniejszy motyw. "Epoka europejska, gdy nasz kontynent materialnie, duchowo i politycznie dominował w niemal całym świecie, dobiega końca" - przewiduje Schmid. Jego zdaniem Europa jeszcze sobie z tym problemem nie poradziła, "walczy sama ze sobą" i sprawia wrażenie słabości. Wyczuwają to intuicyjnie ci, których "błysk i dobrobyt Europy od dawna przyciąga i odrzuca".
W Europie mieszka sporo muzułmanów wrażliwych na idee "czystego" islamu, którzy tęsknią do "wyimaginowanej i prostej ojczyzny". Niewiele potrzeba, by dostrzegli w Europie, która wątpi sama w siebie, "późnorzymską jaskinię grzechu" i by poczuli, że mają rację, wypowiadając wojnę temu stylowi życia.
Zdaniem Schmida jest tylko jeden sposób na rozwiązanie tego problemu: Europa i jej sposób życia muszą znów stać się atrakcyjne.(PAP)
fot.CABALAR/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.
Reklama