Mecz AS Roma z Manchesterem City w grupie E zapowiada się najciekawiej w ostatniej kolejce fazy grupowej piłkarskiej Ligi Mistrzów. Oba zespoły mają po pięć punktów, ale taki sam dorobek ma CSKA Moskwa, które zagra na wyjeździe z Bayernem Monachium.
W ostatniej kolejce fazy grupowej do 11 drużyn, które są już pewne udziału w 1/8 finału, dołączy pięć zespołów. Póki co w gronie ekip pewnych awansu nie ma żadnej włoskiej. Jednak we wtorek Juventusowi Turyn wystarczy remis na własnym boisku z pewnym awansu Atletico Madryt. W przypadku zwycięstwa "Starej Damy" bardziej okazałego niż 1:0, zespół z Turynu zajmie pierwsze miejsce w grupie A.
W drugim spotkaniu w tej grupie Olympiakos Pireus podejmie Malmoe FF, którego zawodnikiem jest Paweł Cibicki. Grecki zespół ma trzy punkty więcej od najbliższego rywala, ale w przypadku wyjazdowego zwycięstwa to szwedzki zespół zapewni sobie trzecie miejsce w grupie.
W środę awans do 1/8 finału może sobie zapewnić drugi, obok Juventusu, włoski zespół. Romie, której bramkarzem jest Łukasz Skorupski, wystarczy zwycięstwo z Manchesterem City, lub remis w przypadku wyjazdowej porażki CSKA Moskwa z Bayernem Monachium. Bawarski zespół, w którym czołowym napastnikiem jest Robert Lewandowski, jako jeden z pierwszych zespołów zapewnił sobie udział w kolejnej rundzie.
AS Roma, CSKA Moskwa i Manchester City mają po pięć punktów. W najtrudniejszej sytuacji jest angielski zespół, któremu do awansu potrzebne jest zwycięstwo w Rzymie, przy jednoczesnym braku wygranej CSKA z Bayernem.
Zdecydowanie bardziej klarowną sytuację ma inny angielski zespół - Liverpool. "The Reds" (4 pkt) po prostu muszą pokonać na własnym boisku FC Basel (6 pkt), aby zająć drugie miejsce w grupie B. Szwajcarskiemu zespołowi wystarczy natomiast remis, aby, podobnie jak trzy lata temu, znaleźć się w gronie 16 najlepszych drużyn europejskich. W sezonie 2011/12 FC Basel dokonał tej sztuki pokonując w ostatniej kolejce inną angielską drużynę Manchester United, który ostatecznie zajął wówczas trzecie miejsce w grupie.
- Obecnie FC Basel jest w lepszej dyspozycji niż Liverpool. Przede wszystkim jest w lepszej kondycji psychicznej. Dlatego to szwajcarska drużyna ma lekką przewagę - mówił Carlo Ancelotti, włoski szkoleniowiec Realu Madryt, po pokonaniu mistrza Szwajcarii 1:0 w poprzedniej kolejce.
W tej stawce z kompletem zwycięstw prowadzą "Królewscy", którzy podejmą Łudogorec Razgrad (4 pkt).
W grupie C AS Monaco wystarczy remis z Zenitem Sankt Petersburg, aby dołączyć do Bayeru Leverkusen, który jest pewien awansu. Z kolei rosyjski zespół, żeby znaleźć się w gronie uczestników 1/8 finału, musi wygrać.
Jeżeli to spotkanie zakończy się bezbramkowym remisem, francuski zespół zapewni sobie udział w kolejnej rundzie strzelając zaledwie dwa gole w sześciu meczach grupowych. Byłoby to o jedną bramkę mniej od najniższych dorobków strzeleckich w tych rozgrywkach, które w sezonie 2002/03 zanotowała Roma, a w latach 2005/06 Villarreal.
W trudnej sytuacji jest Schalke 04, które musi pokonać na wyjeździe NK Maribor i jednocześnie liczyć na porażkę Sportingu Lizbona z mającą zapewniony awans Chelsea Londyn. Portugalskiej ekipie wystarczy remis, w przypadku zwycięstwa niemieckiego zespołu.
Do tej pory pewne awansu są Real Madryt, Atletico Madryt, Barcelona, Bayer Leverkusen, Borussia Dortmund, Bayern Monachium, Arsenal Londyn, Chelsea Londyn, Paris St Germain, FC Porto i Szachtar Donieck.
Po dwie najlepsze drużyny z ośmiu grup awansują do 1/8 finału LM, zaś kluby z trzecich pozycji wystąpią w 1/16 finału Ligi Europejskiej. Losowanie par obu rozgrywek odbędzie się 15 grudnia w Nyonie. Zespoły, które zajmą pierwsze miejsca w grupie będą rozstawione.
Decydujące spotkanie Ligi Mistrzów zostanie rozegrane 6 czerwca 2015 roku na Stadionie Olimpijskim w Berlinie.
(PAP)
Reklama