Organizacja terrorystyczna Państwo Islamskie (IS), przedstawiająca się jako przyjazna rodzinom, rekrutuje za pośrednictwem Internetu kobiety i dzieci, by wstępowały w szeregi bojowników − poinformował dyrektor FBI James Comey.
Przemawiając podczas konferencji na temat terroryzmu w Fordham Center on National Security w Nowym Jorku Comey stwierdził, że IS "kładzie szczególny nacisk", by do bojowników dołączały małżonki lub małżonkowie, co pozwoli utworzyć rodzinne jednostki bojowe , które "będą mogły zapuścić korzenie w utworzonym przez IS kalifacie".
Dyrektor FBI wyraził też opinię, że organizacje terrorystyczne wykorzystują media społecznościowe i portale internetowe do rekrutacji głównie młodych bojowników. Takie działania IS zmuszają FBI do podejmowania kroków, które pozwolą powstrzymać osoby niepełnoletnie przed podejmowaniem podróży na obszary zajęte przez Państwo Islamskie bez konieczności pozbawiania ich wolności. Comey odmówił podania szczegółów alternatywnych rozwiązań problemu niepełnoletnich rekrutów.
Wypowiedź dyrektora FBI miała miejsce po tym, gdy prokuratura w Chicago ujawniła, że 19-letniemu Muhammedowi Khanowi z Bollingbrook w Illinois w wyjeździe z kraju miała towarzyszyć 17-letnia siostra i 16-letni brat. Khana zatrzymano na chicagowskim lotnisku O'Hare podczas próby wyjazdu do Syrii z zamiarem wstąpienia w szeregi bojowników IS. Podczas przesłuchania na lotnisku Khan potwierdził chęć pomocy Państwu Islamskiemu.
Przed dwoma tygodniami trzy dziewczyny w wieku szkolnym z Kolorado − dwie imigrantki z Somalii i jedna z Sudanu − na polecenie amerykańskich władz zatrzymano na lotnisku we Frankfurcie w Niemczech. Nastolatki były w drodze do Syrii, gdzie zamierzały poślubić bojowników IS. (ak)
Na zdj: szef FBI James Comey Jr. fot.Michael Reynolds/EPA