Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 11 października 2024 10:16
Reklama KD Market

Protesty przeciw hałasowi w rocznicę otwarcia pasa startowego

Mieszkańcy północno-zachodnich dzielnic zorganizowali w miniony piątek protest przeciwko rosnącemu poziomowi hałasu z lotniska O'Hare. Wiec miał na celu wywarcie nacisków na burmistrza Rahma Emanuela, by jak najszybciej rozwiązał ten palący problem.


Członkowie ugrupowania Fair Allocation in Runways Coalition wystawili pikietę przed siedzibą biura Departamentu Lotnictwa Cywilnego na O'Hare dokładnie w przypadającą tego dnia pierwszą rocznicę otwarcia nowego pasa startowego na międzynarodowym lotnisku w Chicago. Jej uczestnicy domagali się od burmistrza podjęcia zdecydowanych działań wobec hałasu pochodzącego  z lądujących i startujących samolotów. Problem ten − twierdzą mieszkańcy − spowodował obniżkę wartości ich nieruchomości, wywołał trudności z zasypianiem i praktycznie uniemożliwił organizowanie letnich pikników na podwórkach.


Koalicja zawiązana półtora roku temu, jeszcze zanim samoloty zaczęły korzystać z nowego pasa startowego, ośmiokrotnie zwracała się do burmistrza o spotkanie celem omówienia problemu. Emanuel nie odpowiedział na żadne zaproszenie.


− Trudno pojąć dlaczego z tamtej strony panuje cisza. To jedyny ważny głos, który milczy − powiedział Jac Charlier, jeden z założycieli koalicji.


Tymczasem Adam Collins, rzecznik Emanuela zapewnia, że "burmistrz wysłuchuje skarg na temat hałasu pochodzącego z lotniska" i współpracuje w tej kwestii z przedstawicielami agencji federalnych, by ustalić "zasięg i skalę problemu".


− Burmistrz próbuje wyważyć ekonomiczne korzyści z działania O'Hare wobec jakości życia mieszkańców społeczności sąsiadujących z portem lotniczym − dodał Collins w wydanym oświadczeniu. (ak)


fot.Kamil Krzaczyński/EPA


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama