Wybór polskiego premiera Donalda Tuska na kluczowe stanowisko w Unii Europejskiej to ukłon w stronę Europy Wschodniej; to także znak, że Polska stała się znaczącym graczem w europejskiej polityce - ocenia niedzielny "New York Times".
"Unia Europejska po raz pierwszy powierzyła Europejczykowi z Europy Wschodniej jedno z najważniejszych stanowisk" - pisze nowojorski dziennik w korespondencji z Brukseli. Zwraca uwagę na kontekst tej decyzji, podjętej, gdy "wzrosło napięcie z Rosją" w związku z rosyjską agresją na Ukrainie.
Tusk zastąpi w grudniu Belga Hermana Van Rompuya na stanowisku przewodniczącego Rady Europejskiej, "organu, który ustala porządek spotkań na szczycie UE i pomaga reprezentować blok na międzynarodowych spotkaniach" - wyjaśnia amerykańskim czytelnikom "NYT".
Gazeta podkreśla, że wybór 57-letniego Tuska, "to najnowszy znak, że Polska jawi się jako większy gracz w sprawach europejskich, szczególnie w kwestiach dotyczących wschodniej flanki bloku". Przypomina, że polski rząd jest jednym z najgłośniejszych krytyków działań Rosji na Ukrainie i domaga się większej zachodniej obecności wojskowej w Polsce i innych krajach byłego bloku wschodniego.
"NYT" zauważa, że w swym pierwszym wystąpieniu po wyborze, Tusk unikał w sobotę konfrontacyjnego tonu. Mówił o celu, jakim jest pokój między Rosją a Ukrainą oraz konieczności wypracowania przez Europę wspólnego stanowiska. Podkreślał też, że jego nominacja to ogromna szansa na wprowadzenie do europejskiej polityki "energii" Europy Wschodniej i Środkowej.
Dziennik informuje też o kontrowersjach towarzyszących wyborowi obecnej włoskiej minister spraw zagranicznych na nową szefową unijnej dyplomacji. Zauważa, że 41-letnia Federica Mogherini była od miesięcy przedmiotem ataków ze strony przywódców z Europy Środkowej i Wschodniej, którzy zarzucali jej brak doświadczenia i zbyt prorosyjskie stanowisko.
"Nominacja Pani Mogherini pokazuje, że wśród liderów UE nie ma tak naprawdę apetytu, by polityką zagraniczną kierował z Brukseli zawodnik wagi ciężkiej" - powiedział "NYT" dyrektor think-tanku Carnegie Europe Jan Techau.
Generalnie jednak w amerykańskich mediach sobotni szczyt UE nie odbił się wielkim echem; niedzielny drukowany "Washington Post" w ogóle nie wspomniał o nowych nominacjach w UE. (PAP)
fot.Stephanie Lecocq/EPA
Zamieszczone na stronach internetowych portalu www.DziennikZwiazkowy.com materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Codziennego Serwisu Informacyjnego PAP, będącego bazą danych, którego producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Alliance Printers and Publishers na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione.