Redakcja
Chłopcu postawiono 3 zarzuty próby zabójstwa i napaści z bronią w ręku.
Podczas przesłuchania sędzia Colleen F. Sheehan uzasadniła, iż nastolatek do rozprawy powinien przebywać w odosobnieniu "z dala od swojej dysfunkcyjnej rodziny".
Po wyjściu z sali sądowej rodzina zatrzymanego odmówiła komentarza.
Policja ustaliła, że 13-latek był w męskiej grupie, która w poniedziałkowy wieczór podeszła do trzech nastolatków stojących na rogu 97th St. i Lowe St. na południu miasta. Chłopiec wyciągnął broń i zaczął strzelać.
14-letni chłopiec został trafiony w biodro i przebywa w szpitalu w stanie stabilnym. Inny 14-latek otrzymał kulę w głowę i korpus, jego stan lekarze określają jako krytyczny. Również jako krytyczny określa się stan zdrowia 17-latka, który został trafiony w głowę i ramię.
Napastnika zidentyfikowała jedna z ofiar strzelaniny. Chłopiec został zatrzymany w domu i przewieziony do aresztu dla niepełnoletnich.
(ak)
