Nie ujawniono jeszcze, w jaki sposób Gamez została zabita. Jej zwłoki znajdowały się w walizce w torbie na śmiecie. Denatka miała związane ręce.
Gamez nie była poszukiwana przez rodzinę, ponieważ powiadomiła bliskich, że wyprowadza się do innego stanu. W 2010 r. urodziła syna, ale utraciła prawa rodzicielskie na rzecz ojca dziecka.
Wcześniej zidentyfikowano szczątki z pierwszej walizki jako 37-letnią Laurę Simonson, matkę siedmiorga dzieci z Minnesoty, która przypuszczalnie poniosła śmierć w rodzinnym stanie.
O zabójstwo obydwu kobiet podejrzany jest były policjant i zawodowy ochroniarz 52-letni Steven Zelich z przedmieść Milwaukee w Wisconsin, częsty użytkownik sadomasochistycznych forów internetowych.
Zelich przyznał się podczas przesłuchań przez policję do obydwu zabójstw. Sąd nałożył na niego kaucję w wysokości miliona dolarów, ponieważ uznał go za osobnika zagrażającego bezpieczeństwu publicznemu.
Na razie mężczyzna jest oskarżony o ukrywanie zwłok, ale wkrótce usłyszy zarzuty morderstwa w Wisconsin i Minnesocie.
Jak informuje gazeta "Milwaukee-Wisconsin Journal Sentinel", Zelich powiedział policji, że poznał Gamez przez Internet pod koniec 2012 roku. Z 19-letnią wówczas kobietą spotkał się w motelu w Kenosha w Wisconsin i tam ją zabił, zapakował ciało do walizki i przewiózł do swojego mieszkania w domu czynszowym w West Allis w Wisconsin. Potem przez jakiś czas woził walizkę w swoim samochodzie zanim się jej pozbył na polu w Geneva.
Przez Internet poznał też Zelich drugą ofiarę - Laurę Simonson. Jej ojciec ujawnił, że ogłaszała się jako "pani do towarzystwa" na witrynie CraigsList.
Ponadto ujawnił, że córka od młodości borykała się z chorobą psychiczną oraz, że wychowuje jej siedmioro dzieci, do których utraciła prawa rodzicielskie.
Simonson zaginęła w listopadzie 2013 r. i była poszukiwanaprzez rodzinę.
Zelich zeznał, że spotkał się z Simonson w listopadzie w hotelu w Rochester w Minnesocie i że zabił ją podczas sadomasochistycznych praktyk. Scenariusz porzucenia ciała był identyczny, jak w przypadku pierwszej z ofiar.
Dziennik "Milwaukee-Wisconsin Journal Sentinel" podał, że w 2001 r. Zelich został zmuszony do wystąpienia z policji w West Allis, po awanturze z prostytutką.
(ao)