Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 10 października 2024 02:21
Reklama KD Market

Emanuel do Clintona: deportuj jak najwięcej nielegalnych kryminalistów

Burmistrz Rahm Emanuel deklaruje, że popiera reformę imigracyjną oraz, że wielonarodowościową mozaikę uważa za bogactwo kulturowe Chicago. Jednak nie zawsze wyrażał proimigracyjne poglądy. W latach 90. Emanuel doradzał  ówczesnemu prezydentowi Billowi Clintonowi, by dla korzyści politycznych deportował jak najwięcej „nielegalnych kryminalistów”. Właśnie światło dzienne ujrzały poufne memoranda Emanuela, sporządzone w czasie, gdy był doradcą Clintona.




/a> Fotografia archiwalna z 2011 roku: były prezydent USA Bill Clinton (z prawej) podczas kampanii wyborczej Rahma Emanuela (z lewej) fot.Tannen Maury/EPA

Opublikowane przez gazetę „Chicago Sun-Times” dokumenty jednoznacznie pokazują, że Emanuel namawiał Clintona u progu drugiej kadencji prezydenckiej, aby jego administracja deportowała jak największą liczbę  „nielegalnych kryminalistów”. Zapożyczenie przez Clintona polityki deportacji od republikanów  miało położyć kres ich atakom na administrację demokratycznego prezydenta w kwestiach imigracyjnych.


Dokumenty autorstwa Emanuela są  częścią  archiwów, które pozostawały utajnione przez 12 lat. Upubliczniła je – po wygaśnięciu tego terminu – Prezydencka Biblioteka Clintona w Arkansas.


W swoim piśmie ówczesny doradca Clintona, a obecny burmistrz Chicago,  sugeruje, by „wyjść z deportacjami poza sektor pakowania wyrobów drobiowych i mięsnych” i roztacza wizję usunięcia nieudokumentowanych pracowników z przynajmniej połowy sektorów przemysłowych  w USA.


Memorandum z listopada 1996 r., stwierdza nawet, że administracja Clintona powinna ustanowić rekord deportacji i zaleca zwiększenie liczby przesłuchań nieudokumentowanych imigrantów w sześciu  stanach − w tym także w Illinois.


Ponadto w swoim piśmie Emanuel apeluje do Clintona, by zwiększył liczbę patroli Gwardii Narodowej na granicy z Meksykiem oraz by zaostrzył przepisy naturalizacyjne dla osób starających się o obywatelstwo Stanów Zjednoczonych.


Emanuel chciał wydłużyć procedurę o miesiąc w celu lepszego sprawdzenia, czy aplikujący o obywatelstwo miał jakiekolwiek konflikty z prawem.


Po 18 latach od wydania memorandum Emanuel głosi zgoła odmienne poglądy w kwestiach imigracyjnych. Nawołuje do jak najszybszego zatwierdzenia reformy imigracyjnej, do legalizacji statusu pobytowego milionom nieudokumentowanych  oraz  do ułatwienia im drogi do obywatelstwa.


Radykalny zwrot w poglądach Emanuela wyraża też jego udział w 24-godzinnym strajku głodowym mającym na celu wywarcie presji na Kongres, by jak najszybciej zatwierdził reformę imigracyjną.


Zmiana została podyktowana własnymi interesami politycznymi  Emanuela. Zbliżają się wybory i choć burmistrz ma zasobny fundusz polityczny, to zdaje sobie sprawę, że jego reelekcja zależy w dużej mierze od głosów latynoskiej społeczności − najbardziej licznej w Chicago.


Rzecznik burmistrza utrzymuje jednak, że stanowisko polityka w kwestiach imigracyjnych nie uległo zmianie na przestrzeni dwóch dekad. -Emanuel zawsze uważał, że rząd federalny musi znaleźć drogę do obywatelstwa dla 12 milionów nieudokumentowanych imigrantów i zawsze uważał, że egzekwowanie prawa imigracyjnego nie powinno koncentrować się na tych, którzy nielegalnie przekraczają granicę, ale na tych, którzy dopuszczają się poważnych przestępstw z użyciem przemocy.


(ao)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama