Pastor James Dokos z Kościoła prawosławnego tradycji greckiej Saints Peter and Paul z Glenview będzie oskarżony o poważne przestępstwo w związku ze zniknięciem pieniędzy z funduszu powierniczego.
Z dokumentów uzyskanych przez „Chicago Tribune” w październiku ubiegłego roku wynika, że Dokos jeszcze jako pastor kościoła Annuciation w Milwaukee w stanie Wisconsin wystawiał czeki z funduszu na swoje nazwisko. Z konta zniknęły dziesiątki tysięcy dolarów. Ustalono, że Dokos przeznaczył m.in. 32 tys. dol. na spłacenie własnych kart kredytowych.
Dochodzenie przeciw duchownemu podjęto blisko rok temu, gdy z prokuraturą skontaktowała się rada kościoła. Pierwsze podejrzenia o malwersacje padły wiosną 2013 roku, gdy spostrzeżono nieścisłości w zapisie rozchodów z daru pieniężnego pozostawionego przez Erwina i Margaret Franczak dla przykościelnego ośrodka kultury.
Rada kościoła udała się do prokuratury, kiedy nawet biskup Greckiego Kościóła Prawosławnego metropolii Chicago, Demetrios z Mokissos, zapewnił parafian, że pieniądze zostały użyte zgodnie z przeznaczeniem. Ludzie nie uwierzyli. Zwrócili uwagę, że Dokos wypisuje sobie czeki na znacznie wyższe sumy, niż 5 tys. dol., które dostawał jako zarządca funduszu.
Kontrowersje związane z dochodzeniem doprowadziły do napięć między metropolitą Greckiego Kościóła Prawosławnego a parafianami z Glenview, którzy żądali odsunięcia Dokosa od duchowych posług na czas trwania dochodzenia. W zamian metropolita usunął prezesa rady kościelnej Jamesa Gottreicha.
Pierwsze przesłuchania pastora podejrzanego o malwersacje odbędą się za kilka tygodni.(eg)
Reklama