Były szef CIA i Departamentu Obrony Robert Gates został nowym prezesem Boy Scouts of America (amerykańskich harcerzy). Na początek powiedział, że gdyby rok temu objął to stanowisko, to nie zgodziłby się na wykluczenie dorosłych gejów z tej organizacji.
Do skautów należy 2,5 mln chłopców. Organizacja ciągle traci członków od czasu, gdy w ubiegłym roku postanowiono przyjmować młodzież o orientacji homoseksualnej, lecz usunięto pełnoletnich gejów.
Przed rozpoczęciem dorocznego zjazdu liderów w Nashville w Tennessee, w rozmowie z agencją AP, Gates powiedział, że osobiście nie ma nic przeciwko harcmistrzom-gejom, choć równocześnie akceptuje decyzję podjętą rok temu przez 1500 ochotników z całego kraju. Biorąc pod uwagę silne emocje związane z tym tematem przypuszcza, że próba zmiany ubiegłorocznych postanowień mogłaby doprowadzić do stałego podziału organizacji, a w rezultacie jej upadku.
Podzieleni skautowie zwrócili się do Gatesa o pomoc, gdy odchodził z Departamentu Obrony. Ze względu na powszechny szacunek, jakim do dziś się cieszy, pokładają w nim olbrzymie nadzieje. Nawet szef AT&T Randall Stephenson, który w tym roku miał został prezesem Boys Scout of America, zgodził się poczekać 2 lata po to, by Gates w tym czasie załagodził wszystkie nieporozumienia. (eg)
Reklama