Kalifornia: ustają deszcze, zagraża skażona woda
Spowodowane ulewnymi deszczami powodzie, osuwane się błota i ewakuacje, których doświadczyli na przestrzeni ostatnich dni mieszkańcy Kalifornii to, jak się okazuje, nie jedyny ich problem. Zanieczyszczona została także woda i plaże. Jedynym pocieszeniem może być opuszczający Kalifornię front opadów, które przemieszczą się na południowy wschód. Cały czas jednak trwa sprzątanie po żywiole.
- 12/23/2010 03:34 PM
Spowodowane ulewnymi deszczami powodzie, osuwane się błota i ewakuacje, których doświadczyli na przestrzeni ostatnich dni mieszkańcy Kalifornii to, jak się okazuje, nie jedyny ich problem. Zanieczyszczona została także woda i plaże. Jedynym pocieszeniem może być opuszczający Kalifornię front opadów, które przemieszczą się na południowy wschód. Cały czas jednak trwa sprzątanie po żywiole.
Alarm powodziowy w Kalifornii
as (MSNBC, Inf. wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Nieustające od pięciu dni opady deszczu sprawiły, że różne rodzaje pestycydów i bakterii zanieczyściły drogi wodne oraz plaże i stanowią zagrożenie dla zdrowia mieszkańców.
W powiecie San Mateo, na północy Kalifornii zamknięto cztery plaże, a na południu 12-milowy (blisko 20 km) odcinek plaż ciągnący się od Laguna Beach do San Clemente w powiecie Orange.
Mieszkańcom odradza się wybieranie się na plaże co najmniej przez pięć kolejnych dni. W niektórych rejonach zakażenie może jednak utrzymać się nawet przez kilka tygodni.
Wciąż zagrożeni są także mieszkańcy strawionych przez pożary w 2009 roku terenów górzystych, gdzie przesiąknięta ziemia stromych stoków w każdej chwili może się osunąć. Przed lokalnymi stróżami prawa stanęło ciężkie zadanie przekonania mieszkańców do ewakuacji tuż przed Bożym Narodzeniem.
800 mieszkańców miasteczka Green Valley Lake, w powiecie San Bernardino zostało odciętych od świata, zamknięto stanowe autostrady 18 i 330. Tu też wystąpiło najwięcej opadów, bo spadło aż 26,35 cali (67 cm) deszczu. W tym samym powiecie w Highland, gdzie woda zalała domy do wysokości 1 metra ewakuowano 100 mieszkańców. Łącznie w tym górzystym rejonie zniszczonych zostało 40 domów.
Natomiast w górach San Gabriel trwają poszukiwania czterech mieszkańców Los Angeles, w wieku od 23 do 34 lat, którzy najprawdopodobniej zabłądzili podczas wędrówki w deszczu.
Niesprzyjająca pogoda daje się też we znaki innym stanom. Ulewne deszcze co prawda ustały na sile, ale woda porwała kilka niezamieszkałych domów w Arizonie i zniszczyła ponad 20 innych, a także zalała niektóre rejony Nevady i Utah. W Nevadzie ogłoszono stan alarmowy, gdy dodatkowo opady śniegu odcięły 300 osób od prądu. Ostrzeżenia o powodzi utrzymane zostaną w zachodniej Arizonie, południowej Nevadzie i południowo-zachodnim Utah do piątku rano.
Ulewy, które na przestrzeni tygodnia nawiedziły Kalifornię, stanowią połowę średnich rocznych opadów w tym stanie.
Zobacz też:
Reklama