Po doniesieniach CNN o wielu przypadkach śmierci weteranów oczekujących na pomoc lekarską, podniosły się głosy domagające się zwolnieniem szefa Departamentu ds. Weteranów, byłego generała Erica Shinseki. W czwartek izbowy komitet głosował za wezwaniem Shinseki na przesłuchania w tej sprawie, podczas gdy on sam zarządził przeprowadzenie dokładnej kontroli we wszystkich szpitalach i klinikach dla weteranów.
Shinseki nie kryje gniewu w związku z sytuacją ze szpitala w Phoenix, gdzie zmarło 40 weteranów z listy oczekujących na leczenie. Zapewnia byłych członków amerykańskich sił zbrojnych, że wysokiej jakości wojskowy system opieki medycznej jest bardzo czuły na wszelkie potknięcia, które stara się szybko likwidować. Shinseki powiadomił też o zawieszeniu w obowiązkach służbowych na bliżej nieokreślony czas dyrektora i dwóch innych pracowników szpitala w Phoenix.
O rezygnację sekretarza Shinseki oprócz kilku republikańskich ustawodawców upominają się największe organizacje weteranów: American Legion i Concerned Veterans for America. Prezydent Obama bierze go w obronę, a niezależny senator z Vermont Bernie Sanders, przewodniczący komitetu spraw weterańskich uważa, że pozbycie się uważanego za dobrego zarządcę Erica Shinseki nie zbliży nas do prawdy ani nie rozwiąże problemu, jeśli taki faktycznie istnieje. Wypada zaznaczyć, że podając informacje o śmierci weteranów z powodu zaniedbań CNN powołało się na tajne źródła informacji.
Shinseki godzi się na śledztwo, lecz nie zamierza ustępować. Reuters podaje, że Departament ds. Weteranów zarządza 1700 szpitalami i klinikami. Z pomocy lekarskiej tych placówek korzysta blisko 9 mln pacjentów. (eg)
Reklama