George W. Bush, który po przejściu na emeryturę poświęcił się hobbystycznie malarstwu, chętnie maluje światowych przywódców. Ponad 20 portretów pędzla byłego prezydenta USA znalazło się na wystawie w rodzinnym muzeum w Dallas w stanie Teksas. Ekspozycję otwarto dla publiczności w sobotę.
Na wystawie są portery m.in. Władimira Putina, Tony'ego Blaira, Angeli Merkel, Nicolasa Sarkozy'ego i Silvio Berlusconiego.
Już w ubiegłym roku w mediach pojawiły się wykradzione przez hakerów zdjęcia niektórych obrazów Busha, m.in. przedstawiające jego samego w kąpieli. Bush malował także kwiaty, pejzaże i swego psa.
W wywiadzie dla telewizji NBC, George W. Bush zdradził, że podjął się także próby uwiecznienia na portrecie swej żony, ale - jak przyznał - nic dobrego z tego nie wyszło. "Dostałem nauczkę, że nie należy malować własnej żony" - powiedział były prezydent.
67-letni Bush przyznał, że do zajęcia się hobbystycznie malarstwem zainspirował go Winston Churchill, który za pędzel chwycił w podeszłym wieku, po zakończeniu kariery politycznej.
(PAP)
Reklama