W niedzielne, słoneczne popołudnie 30 marca w siedzibie głównej ZNP w Chicago zebrali się członkowie organizacji oraz zaproszeni goście na imprezie, z której dochód przeznaczany jest zawsze na pomoc starszym i potrzebującym członkom organizacji.
Jest to tradycja, którą zapoczątkowało po II wojnie światowej Stowarzyszenie Dobroczynności ZNP, i którą podtrzymuje Wydział Kobiet Okręgu XIII. W ubiegłym roku odbyła się „Parada wiosennych kapeluszy”, w roku poprzednim „Taniec z gwiazdami”. Obie te imprezy przyniosły spory dochód, przeznaczony na pomoc członkom organizacji, którzy są w trudnej sytuacji materialnej.
Gospodynie spotkania: wiceprezes Teresa Abick i jej asystentka Maria Środoń zdecydowały, że w tym roku, nawiązując do XIX-wiecznej tradycji, popularnej nie tylko w Anglii, spotkanie odbędzie się na popołudniowej herbatce „Tea Time”.
Pięknie nakryte stoły, wiosenne tulipany, porcelanowe filiżanki oraz pyszne kanapki, owoce i słodycze nie tylko wyglądały uroczo, ale i smakowały wspaniale około stu uczestnikom spotkania. Ola Kwaśny, młoda i utalentowana skrzypaczka, zachwyciła gości swym talentem oraz dobrze do okoliczności dobranym repertuarem.
Różnymi rodzajami herbaty delektowali się prezes Franciszek J. Spula, wiceprezes Paul Odrobina i jego małżonka Janice, skarbnik Marian Grabowski oraz pani Agata Komosa (w zastępstwie męża). Nie zabrakło dyrektorów krajowych ZNP, reprezentujących okręgi XII i XIII: Irene Hercik, Wandy Penar, Stanisławy Rawickiej, Christine Domalewski oraz komisarzy: Barbary Wesołowski, Wandy Judy, Józefa Hercika.
Wszyscy, którzy zdecydowali się wesprzeć swą obecnością na niedzielnej herbatce chlubną tradycję pomocy potrzebującym, mile spędzili niedzielne popołudnie w gronie związkowej rodziny i zasilili fundusz Stowarzyszenia Dobroczynności ZNP o prawie trzy tysiące dolarów!
Tekst i zdjęcia Alicja Kuklińska
______________________________
Stowarzyszenie Dobroczynności ZNP
Jesienią 1928 roku odbył się w Chicago 25 Sejm Związku Narodowego Polskiego. Ówczesny prezes organizacji Jan Romaszkiewicz, odpowiadając na apel sióstr związkowych, podczas grudniowego zebrania w Domu Związkowym, który mieścił się wtedy na ulicy Division w Chicago, powołał Komitet Gwiazdkowy Kobiet ZNP.
Zadaniem tego komitetu miało być zabieganie o fundusze i prowiant do świątecznych koszy przeznaczonych dla biednych polskich rodzin w Chicago. Powołano również zarząd komitetu, na którego czele stanęła pani Magdalena Milewska, pełniąca wtedy również funkcję wiceprezesa ZNP.
Bardzo szybko zaczęły nadchodzić listy z prośbą o pomoc. Panie należące do Wydziału Kobiet ZNP oraz nowo powstałego Komitetu Dobroczynności bezzwłocznie i z energią przystąpiły do pracy. W ciągu pierwszego tygodnia zebrano 325 dol., a wkrótce po tym zorganizowano zabawę towarzyską, która przyniosła 700 dol. dochodu oraz otwarto listę składek, które podsumowano na 2 562,58 dolarów.
23 grudnia 1928 roku po południu przed Domem Związkowym stało kilka tysięcy biednych ludzi w nadziei na pomoc. W ciągu kilku godzin rozdano kosze oraz gotówkę, ale potrzebujących było jeszcze bardzo wielu.
Zdecydowano, że należy utworzyć stały komitet, który później nazwano Stowarzyszeniem Dobroczynności, a w jego skład weszły reprezentantki wszystkich gmin i grup związkowych w Chicago.
Każdego roku wydawano w formie jednorazowej zapomogi coraz więcej koszy i więcej gotówki. Miało to szczególne znaczenie w latach największej depresji gospodarczej w Stanach Zjednoczonych.
Po wybuchu II wojny światowej i napaści na Polskę przez Niemcy i Rosję przy związkowych wydziałach kobiet powstały oddziały ratunkowe. 9 listopada 1939 powołano Związkowy Oddział Współpracy z Amerykańskim Czerwonym Krzyżem.
Członkinie Związku przystąpiły do szycia ubrań, których kilka tysięcy w bardzo szybkim czasie przekazały przez amerykański Czerwony Krzyż rodakom w Polsce lub uchodźcom polskim w Europie. Gdy powstała możliwość wysyłania paczek do obozów jenieckich w Niemczech siostry związkowe pracowały niestrudzenie, często dzień i noc, by móc wysyłać polskim jeńcom wojennym tak bardzo im potrzebną żywność i odzież.
Ogólną wartość pomocy Stowarzyszenia Dobroczynności przy ZNP w Chicago (wraz z Wydziałem Kobiet Okręgu XII i XIII) dla rodaków w Polsce do roku 1943 oceniono na 83 671,36 dol. nie włączając do tej sumy wartości przynoszonej do Stowarzyszenia odzieży oraz żywności ofiarowanej przez Polonię chicagowską oraz polskie i amerykańskie firmy.
W 1928 roku bochenek chleba kosztował około 8-9 centów. W 1930 roku średnia cena za nowy dom w Chicago wynosiła 7 145 dolary. Tygodniowe wynagrodzenie za pracę w 1937 roku – ok. 18 dolarów.