Formalny akt oskarżenia został wysunięty przeciwko policjantowi podejrzanemu o spowodowanie śmierci 95-letniego Johna Wrany, który został śmiertelnie postrzelony w swoim mieszkaniu w domu starców.
Biuro prokurator powiatu Cook Anity Alvarez informuje, że 43-letni Craig Taylor jest oskarżony o "niewłaściwe zachowanie" podczas incydentu, który miał miejsce w ubiegłym roku w placówce opieki dla emerytów na południowym przedmieściu Chicago. Oskarżony oficer Taylor pracuje w policji w Park Forest od stycznia 2004 roku.
Do konfrontacji weterana II wojny światowej Johna Wrany z policją doszło w lipcu ubiegłego roku w domu dla emerytów Victory Center. Z ustaleń śledztwa wynika, że Wrana odmówił poddania się leczeniu infekcji dróg moczowych i stał się agresywny. Wezwani na pomoc policjanci użyli wobec seniora najpierw paralizatora, a następnie wystrzelili w jego kierunku pociski z woreczkami z fasolą. Mężczyzna zmarł kilka godzin później w szpitalu w wyniku krwotoku wewnętrznego.
Choć Wrana był niedołężny i poruszał się z laską policjanci uznali, że jest uzbrojony i niebezpieczny. Rzekomo agresywnie wymachiwał laską, nożem i 2-stopową łyżką do butów, którą policjanci wzięli za maczetę.
Wewnętrzne śledztwo policyjne ustaliło także, że po użyciu paralizatora oficer Taylor oddał jeszcze pięć strzałów do staruszka raniąc go w brzuch. Żaden z policjantów przybyłych na miejsce nie podjął mediacyjnej próby załagodzenia sytuacji.
W sądowym pozwie prokaratura zarzuca, że stróże porządku zachowali się brutalnie i agresywnie wobec mieszkańca domu starców.
(ak)
Reklama