Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 26 września 2024 16:48
Reklama KD Market

"Kopciuszek" znów zachwycił

"Kopciuszek" znów zachwycił
Po raz 53. obchodzimy święto teatru, święto oczarowania. W życiu gramy wiele ról i tylko czasami jesteśmy oczarowani. Teatr, zapewne jak nic innego, daje nam poczucie dotyku czegoś nierealnego, a zarazem widząc grę aktorską na scenie, czujemy jak bardzo jest to realne. Dajemy się oczarować! "Kopciuszek" w wykonaniu Warsztatów Teatralnych Agaty Paleczny w Chicago sztuką na Dzień Teatru!

/a> Pantofelek pasuje na nóżkę Kopciuszka fot.Dariusz Lachowski


(...) wchodzą ze sobą w związek, który nazywa się interakcją. I w tym momencie następuje świadome lub podświadome przyjmowanie przez widzów rzeczywistości przedstawionej. Inną rzeczą jest, czy publiczność się z tą rzeczywistością przedstawioną identyfikuje czy też nie, ale ją przyjmuje i już z samego tego faktu, że siedzi na widowni i jest, jakby powiedział Wyspiański: „przytomna grze na scenie”.

Temida Stankiewicz-Podhorecka, wykład „O kondycji współczesnego teatru”, WSKSiM, Toruń 30 marca 2011

Magiczną interakcję można było odczytać tego popołudnia na twarzach dzieci, ale także ich rodziców i dziadków. Ale najbardziej była widoczna w iskierkach w oczach najmłodszych widzów. Sala Centrum Kopernikowskiego po raz kolejny, bo przecież to już nie pierwszy raz "Kopciuszek" Warsztatów Teatralnych zagościł na tej scenie, została wypełniona po brzegi. Ten szczególny dzień, Dzień Teatru, okazał się miejscem spotkań dziecięcych marzeń i dorosłej rzeczywistości.

Gdziekolwiek na Ziemi mieszkają ludzie, rodzi się tam niepowtarzalny Duch Teatru.

Zrodzony ze wspólnoty, przebiera się w przeróżne maski i kostiumy naszych tradycji.

Zaprzęga nasze języki, rytmy i gesty, by oczyścić przestrzeń pośród nas.

Brett Bailey (przekład Paweł Paszta)

Tymi słowami odczytanymi z orędzia na Dzień Teatru - Agata Paleczny, Ewa Staniszewska, Bogdań Łańko i Andrzej Krukowski zaprosili całą widownię do uczestnictwa w bajce nie bajce, w historii prawdziwej lub nie, jak kto woli.

Oczarowanie teatrem czuć było w każdym zakamarku. Podczas niedzielnego przedstawienia zjawili się wolontariusze z Fundacji "You Can Be My Angel", którzy stworzyli wytwórnie królewiczów i księżniczek, przyozdabiając ich głowy odpowiednimi koronami, a twarze pokrywając niezliczoną ilością kolorów, z których dzieci wróżyły o swoim szczęściu.

O czym jest ta sztuka teatralna w dwóch aktach, że tak bardzo ważna była tego dnia? Ano jest ona ponadczasowa. Jest opowieścią uniwersalną o zwykłej, oczywistej niesprawiedliwości, takiej, która bez powodu dotyka dobrych, mądrych, utalentowanych lecz jakże często życiowo niezaradnych ludzi. Można tę bajkę odczytywać również w kategoriach odwiecznej walki dobra ze złem, o zwycięstwie wewnętrznego piękna nad otaczającą nas brzydotą.

Proste, pełne humoru i wartkie dialogi zachwycały dzieci i dorosłych. Cudowne barwy kostiumów i detale ich wykonania przyciągały oczy wszystkich widzów zarówno tych małych, jak i dorosłych. Ciężka praca przy strojach Maryli Pawliny z pomocą Janiny Wawrzyniak i Ewy Staniszewskiej widoczna była na scenie w każdym momencie. Doskonale można było to ocenić podczas układów tanecznych w choreografii Marzeny Pol prezentowanych przy dźwiękach utworów muzycznych przygotowanych przez Agatę Paleczny, Asię Pawlinę i Marka Lichotę pod kierownictwem Asi Pawliny. Scenografią zajął się Robert Wójciak, Jerzy Hryszko i Piotr Kukuła. Te śliczne stroje, dobrze dobrana muzyka i układy taneczne zabrały widzów w iście bajkowy świat, świat kolorów i marzeń. Tam, gdzie spełniają się wszystkie marzenia.

W sztuce wystąpili: Andrzej Krukowski, Agata Paleczny, Emilia Wójciak, Jakub Nowak, Aga Sarrafian, Agnieszka Lubowicki, Liliana Totten, Agnieszka Wiosna, Kasia Szwedo, Izabela Rogoziewicz, Sara Hachaj, Marzena Liskowicz, Kasia Żytkiewicz, Aldona Olchowska, Edyta Wydmański, Urszula Bagiński, Joanna Pawlina, Marzena Pol, Jacek Pawlina.

Tekst i zdjęcia Dariusz Lachowski


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama