Mieszkańcy Illinois nie są ani szczęśliwi, ani nieszczęśliwi i swoją sytuację życiową uważają za zupełnie przeciętną. Nastroje i postawy odzwierciedlają wyniki rankingu Instytutu Gallupa, plasującego Illinois na 22. miejscu w kraju pod względem samopoczucia mieszkańców.
W badaniu brano pod uwagę różnorodne czynniki, w tym: zadowolenie z wykonywanej pracy, zdrowie fizyczne i psychiczne, osobiste bezpieczeństwo, sytuację finansową, a także dostęp do wody, żywności i schronienia.
Jak relacjonuje gazeta „Chicago Tribune” stan Illinois przez rok wspiął się o sześć miejsc – ostatnim razem zajmował 28. miejsce. Natomiast sąsiedzi Illinois wypadli różnie: Wisconsin było 14., Michigan – 37., a Indiana – 40.
Najlepsze wyniki w rankingu miały stany: Dakota Północna, Dakota Południowa, Nebraska, Minnesota i Montana.
Bardziej szczegółowe analizy wykazały, że Illinois zajmuje 10. miejsce w kraju pod względem zdrowia fizycznego jego mieszkańców. Równocześnie nasz stan uzyskał bardzo niskie noty pod względem zachowań zdrowotnych. Na słabym wyniku zaważyło to, że tylko 51 proc. mieszkańców deklaruje, że uprawia ćwiczenia fizyczne przez 30 min. lub dłużej co najmniej trzy razy w tygodniu.
Słabej lokaty Illinois nie poprawił nawet wzrost liczby niepalących o 4 proc. – do 86 proc. z 82 proc. w 2013 roku.
Zwiększył się również, choć nieznacznie, odsetek mieszkańców Illinois wyrażających optymizm odnośnie okolicy w pobliżu miejsca zamieszkania. Ponad 55 proc. respondentów uważa, że najbliższe otoczenie poprawiło się, podczas gdy w ub.r. taką opinię miało 53 procent. Obydwa wyniki są jednak poniżej średniej krajowej wynoszącej 60 procent.
Mieszkańcy Chicago i przedmieść, podobnie jak mieszkańcy całego stanu, również nie grzeszą świetnym samopoczuciem. Rejon metropolii Chicago, podobnie jak Illinois, uzyskał przeciętne wskaźniki pod względem większości badanych kategorii.
Warto dodać, że najwyższe w kraju notowania otrzymał obszar metropolii Provo w Utah, najniższe zaś – Huntington w Wirginii Zachodniej.
(ao)
Reklama