Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
piątek, 15 listopada 2024 17:55
Reklama KD Market

100 mln dol. z kieszeni podatnika na bibliotekę prezydenta Obamy w Chicago

Pomimo złej sytuacji ekonomicznej oraz finansowej Illinois marszałek stanowej Izby Reprezentantów Mike Madigan proponuje podatnikom wyasygnowanie 100 mln dol., by zwiększyć szanse Chicago na uzyskanie zgody na budowę biblioteki prezydenta Baracka Obamy.

/a> Michael Madigan fot.housedem.state.il.us


Madigan i posłanka stanowa Monique Davis (demokratka z Chicago) przedłożyli projekt ustawy stanowej, w myśl której podatnicy mieliby uiścić 100 mln dol. “na zachętę” dla potencjalnych inwestorów. Pieniądze zostałyby przekazane na poczet funduszy inwestycyjnych, dzięki czemu Chicago łatwiej wygrałoby konkurs na budowę bibliotki prezydenckiej.

“Chicago to miejsce, gdzie prezydent zaczynał swoją służbę publiczną, najpierw jako działacz dzielnicowy, a następnie senator stanowy” − stwierdza Madigan w oficjalnym oświadczeniu. “Jest rzeczą oczywistą, że biblioteka i muzeum jego imienia powinny znajdować się w mieście, w którym zaczęła się imponująca kariera polityczna (Obamy - przyp. red.)” − uważa marszałek, który jest też przewodniczącym Partii Demokratycznej Illinois.

W opinii Madigana, należy dokonać przekonujących zobowiązań finansowych, “by uhonorować dziedzictwo jednego z najwspanialszych synów Illinois, a zarazem pierwszego amerykańskiego prezydenta afrykańskiego pochodzenia”.

Przypomnijmy, że kilka miast stara się o to, by w nich powstała biblioteka i ośrodek muzealny Baracka Obama. Są to m.in. Waszyngton i Honolulu.

(ao)

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama