Nowa reklama telewizyjna atakuje miliardera-inwestora Bruce'a Raunera i próbuje zniszczyć wizerunek reformatora, jaki faworyt republikańskiego wyścigu na gubernatora kreuje w opłaconych przez siebie reklamach, emitowanych już od kilku miesięcy.
Nowy spot stawia Raunerowi zarzuty powiązań biznesowych ze Stuartem Levinem, który odsiaduje wyrok za korupcję.
Reklama została sfinansowana przez komitet polityczny Illinois Freedom PAC, utworzony przez związki zawodowe. Sugeruje ona, że Rauner powinien odpowiedzieć na pytania, które dotyczą jego relacji biznesowych ze Stuartem.
Ogłoszenie przypomina, że Stuart zeznał w sądzie, iż firma, której wpółwłaścicielem był Rauner, zapłaciła Stuartowi milion dol., by „nie przebierając w środkach” załatwił kontrakty stanowe. W tym czasie Levine był członkiem rady ds. emerytur stanowych, która głosowała za przyznaniem firmie Raunera kontraktu wartości 50 mln dol. na obsługę funduszu emerytalnego.
Tymczasem najnowsze sondaże pokazują, że wielomiesięczna kampania reklamowa, na którą Rauner wydał wiele milionów dolarów, przynosi nadzwyczaj dobre rezultaty, dając mu nad rywalami miażdżącą przewagę.
Pozostali uczestnicy wyścigu senatorowie stanowi Bill Brady i Kirk Dillard oraz skarbnik stanowy Dan Rutherford − twierdzą, że Rauner chce „kupić” swoje zwycięstwo.
Rutherford jest w tej chwili najsłabszym z kandydatów Grand Old Party. Miał być faworytem wyścigu, a walczy o utrzymanie swojej kandydatury, po tym, jak były pracownik, Edmund Michalowski, oskarżył go w pozwie sądowym o molestowanie seksualne i dyskryminację płciową. W piątek biuro skarbnika Rutherforda ma ogłosić wyniki wewnętrznego śledztwa w sprawie zarzutów Michałowskiego.
(ao)