Zatrzymany przez policję za niebezpieczny manewr na jezdni 44-letni Daniel Shafranski, chcąc uniknąć mandatu, poinformował oficera drogówki, że jest chicagowskim strażakiem. Nie był jednak w stanie okazać służbowej legitymacji.
Mężczyzna dopytywany przez policjanta o miejsce pracy, podał "House 7" i jako dowód zatrudnienia pokazał policjantowi odznakę mundurową.
Funkcjonariusz zatelefonował do strażnicy nr 7, gdzie uzyskał informację, że taka osoba tam nie pracuje.
Shafranski został aresztowany. Sędzia wyznaczył kaucję wysokości 5 tys. dolarów.
Mężczyzna odpowie przed sądem za podszywanie się pod strażaka, niebezpieczne manewry na jezdni oraz brak aktualnego adresu zamieszkania na prawie jazdy.
(mb)
Reklama