Kolejny atak zimy w Chicago. 1200 odwołanych lotów

Kolejna fala intensywnych opadów śniegu sparaliżowała ruch drogowy i lotniczy w Wietrznym Mieście. Od sobotniego popołudnia spadło od 6 do 10 cali białego puchu (15-25cm).  Mimo, że miejskie służby pracują pełną parą, sytuacja na ulicach miasta jest bardzo trudna, a wiele dróg jest nieprzejezdnych. Na lotnisku O’Hare odwołanych zostało w niedzielę 1200 lotów. Po opadach nad Chicago nadciągną siarczyste mrozy.

 

Ostrzeżenie przed opadami śniegu obowiązuje do godz. 18.00 w niedzielę. Według synoptyków w Wietrznym Mieście spadnie nawet 10 cali śniegu. Na południowych przedmieściach grubość pokrywy śnieżnej będzie nawet większa. Śnieg sparaliżował ruch na ulicach miasta oraz w portach lotniczych. Na lotnisku O’Hare odwołanych zostało 1200 lotów, a opóźnienia sięgają dwóch godzin.

Z powodu ataku zimy chicagowskie szkoły publiczne będą w poniedziałek zamknięte. Zajęcia odwołało także wiele uniwersytetów, min. Univeristy of Chicago i Loyola. Zamknięte będzie wiele szkół na przedmieściach. Nieczynne będą ponadto Shed Aquarium i Planetarium.

Służby miejskie postawione zostały w stan najwyższej gotowości. Po ulicach kursuje ponad 300 pługów z solą. W pierwszej kolejności odśnieżane są autostrady i główne trasy w mieście. Boczne ulice będą musiały poczekać na swoją kolej.

Po opadach śniegu, w niedzielę w nocy nad metropolię Chicago nadciągną siarczyste mrozy.  W poniedziałek termometry wskażą zaledwie -6 stopni Farenheita (-21C), ale temperatury odczuwalne będą wahać się pomiędzy -15 i -20 st. F. W nocy z poniedziałku na wtorek spodziewane jest -20 st. F, czyli prawie -30 st. C. Lokalnie temperatury mogą zbliżyć się do obecnego rekordu -27 st.F, który zanotowano 20 stycznia 1985 roku. Mroźny, choć nieco mniej będzie także wtorek. Termometry wskażą w ciągu dnia ok. 0 st. F (niespełna -17 st. C).

mp