Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 7 listopada 2024 05:27
Reklama KD Market

Chicago 2013: mniej zabójstw, spadek przestępczości

Wietrzne Miasto w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy było nieco bardziej bezpieczne – wynika ze statystyk policyjnych opublikowanych na zakończenie 2013 roku. Liczba zabójstw spadła o 18 proc., a odsetek popełnionych przestępstw obniżył się w sumie o 16 procent. Szef chicagowskiej policji podkreśla jednak, że do sukcesu droga jest jeszcze daleka.

/a> fot.Seth Anderson/Flickr


Ostatnie dwa zabójstwa w 2013 roku miały miejsce 31 grudnia w południowej części miasta. 26-letni Vincent Rogers został śmiertelnie postrzelony w dzielnicy Enklawom w sylwestrowy wieczór. Kilka godzin wcześniej 67-letni Donald Golladay podczas rodzinnej kłótni w domu przy 3700 S. Wells Ave. zastrzelił swego 25-letniego syna.

W sumie w zakończonym właśnie roku w Chicago doszło do 415 morderstw. To najniższa liczba od 1965 roku. W porównaniu z 2012, który zamknął się w Wietrznym Mieście liczbą 503 morderstw, liczba zabójstw w ciągu ostatnich 12 miesięcy spadła o 18 procent.

Według policyjnych statystyk w minionym roku odsetek popełnionych przestępstw ogółem obniżył się o 16 procent. W porównaniu z rokiem 2012 o 24 proc. spadła liczba przestępstw z użyciem broni palnej, o 6 proc. obniżyła się liczba gwałtów, o 12 proc. spadła liczba napadów rabunkowych, o 22 proc. liczba włamań, a odsetek kradzieży samochodów obniżył się o 23 procent.

Poprawa bezpieczeństwa mieszkańców Wietrznego Miasta miała jednak swoją cenę – i to wysoką. Na nadgodziny funkcjonariuszy z kasy miejskiej wydano 96 mln dol. – trzy razy więcej niż pierwotnie zakładano. Według przedstawicieli chicagowskiej policji do spadku przestępczości w mieście przyczyniła się wzmożona obecność stróżów porządku na ulicach – do pracy w terenie zza biurek wyszło w minionym roku ponad dwustu policjantów, ale także surowsze egzekwowanie przepisów oraz zmiana taktyki wobec ulicznych gangów. Na mniejszą liczbę zabójstw w zakończonym roku wpływ miała także… pogoda, w szczególności wyjątkowo mroźny grudzień. Statystyki pokazują, że do większej liczby przestępstw dochodzi w czasie pogodnych i ciepłych dni.

Szef chicagowskiej policji Garry McCarthy przyznaje, że chociaż zmiana taktyki przynosi widoczne efekty w postaci spadku przestępczości, to jednak 415 zabójstw to wciąż bardzo wysoka liczba. Chicago, będące trzecim największym miastem USA, zyskało miano „amerykańskiej stolicy zabójstw”, prześcigając pod względem morderstw tak duże metropolie jak Nowy Jork i Los Angeles.
W minionym rok w Chicago doszło do 415 morderstw. To najniższa liczba od 1965 r.

– Jeżeli w danej dzielnicy dochodzi do trzech, a nie pięciu strzelanin, to mieszkańcy tej dzielnicy w dalszym ciągu nie mogą czuć się bezpiecznie – przyznaje McCarthy. To właśnie przestępstwa z udziałem broni palnej są w pierwszej kolejności na celowniku stróżów porządku. Obiektem szczególnego zainteresowania policji mogą być także osoby, które miały już w przeszłości problemy z prawem, zwłaszcza ci, którzy dopuścili się najpoważniejszych przestępstw. – Priorytetem jest dla nas usuwanie z ulic Chicago kryminalistów i członków gangów, którzy wielokrotnie złamali prawo i którzy stanowią realne zagrożenie dla mieszkańców – podkreśla szef chicagowskiej policji.

Zapobieganie przestępczości to nie tylko większa liczba policjantów na ulicach, ale także programy edukacyjne i socjalne dla dzieci i młodzieży z rodzin zagrożonych przemocą, takie jak program wakacyjnej pracy One Summer Plus. Uczestniczyło w nim ponad tysiąc chłopców w wieku od 14 do 21 lat, którzy byli już notowani w policyjnych kartotekach. Według policyjnych ekspertów tworzenie perspektyw i miejsc pracy dla tych, którzy w przeciwnym razie nie mieliby na nie szans, jest jednym ze skuteczniejszych sposobów walki z przestępczością. W tym roku na udział w podobnych programach szanse będzie miało 4 500 młodych ludzi z tzw. grup ryzyka.

– Przez ostatnie 10 lat liczba morderstw w Chicago utrzymywała się na tym samym, wysokim poziomie. Rok 2013 niewątpliwie przyniósł pozytywną zmianę. Teraz musimy zrobić wszystko, aby nie tylko utrzymać ten stan, ale jeszcze efektywniej zwalczać przestępczość w naszym mieście – stwierdził Gary McCarthy.

(mp)

 

 
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama