Ewa Malcher
Prawo stanowe wprawdzie wymienia ponad dwadzieścia miejsc, gdzie broń jest zakazana, m.in. w szkołach, publicznych parkach, biurach rządowych czy szpitalach, to jednak istnieją postanowienia, które czasem wzajemnie się wykluczają, a tym samym mogą dezorientować posiadaczy broni, szczególnie zaś nowicjuszy.
Jednym z przykładów może być punkt mówiący o zakazie posiadania broni podczas publicznych zgromadzeń, w rodzaju festynu ulicznego. Jednocześnie można mieć przy sobie broń przechodząc przez zgromadzenie w drodze do domu, do pracy lub do samochodu.
Oznacza to − twierdzą niektórzy instruktorzy uczący obchodzenia się z bronią − że z pistoletem za pasem można przejść przez tłum zgromadzony np. podczas Parady 3-Majowej, lecz nie wolno się zatrzymać, by obejrzeć przejeżdżające rydwany. Nie można być uzbrojonym w parku publicznym, lecz prawo nic nie mówi o rowerzystach, którzy z ukrytą bronią przejeżdżają prowadzącym przez park szlakiem dla jednośladów.
Jak instruktorzy słusznie zauważają, rowerzysta z bronią może legalnie przejechać przez Cook County Forest Preserve, lecz nie może skorzystać np. z parkowej toalety.
− To wygląda jak labirynt − mówi o nowych przepisach Colleen Lawson, właścicielka Lawson Handgun Institute, ośrodka szkolenia posiadaczy broni w północnej dzielnicy Chicago. − Możliwe jest wprawdzie noszenie ukrytej broni bez łamania prawa, ale przepisy są bardzo zawiłe.
Najczęściej posiadacze mogą zostawić broń w samochodowej skrytce w pojeździe pozostawionym na parkingu, gdy zamierzają odwiedzić Field Museum, Brookfield Zoo czy inną prywatną placówkę, gdzie obowiązuje zakaz wnoszenia broni. Jeśli jednak chcą wejść na pocztę, to samochody niech lepiej zostawią na ulicy. Przepisy federalne nie zezwalają na obecność broni nawet na pocztowych parkingach w Illinois i większości stanów.
16-godzinne, obowiązkowe szkolenie obejmuje podstawy nowego prawa stanowego, jednak − zdaniem Lawson − będą się zdarzać przypadki naruszania przepisów. Przypomina, by posiadacze broni sami zapoznali się ze wszystkimi szczegółami wchodzących w życie przepisów.
− Przed podobnym wyzwaniem stoją organa ścigania − mówią przedstawiciele biura szeryfa powiatu Cook.
− Kruczki nowego prawa będą musieli poznać zarówno prokuratorzy, jak i policjanci, gdyż wkrótce na ulicach miast w Illinois pojawią się ludzie z ukrytą bronią. Ich liczba będzie szczególnie wysoka w powiecie Cook − oświadczyła Cara Smith, rzeczniczka szeryfa Toma Darta. − Nasz powiat jest gęsto zaludniony z wysokim wskaźnikiem przestępczości z użyciem broni palnej. Stoimy przed trudnym zadaniem na wielu frontach.
Naruszenie przepisów zagrożone jest wysokimi karami. Za pierwsze wykroczenie grozi maksymalna kara 180 dni pozbawienia wolności i grzywna do 2,5 tys. dolarów. Drugie tego typu wykroczenie może zakończyć się więzieniem do jednego roku, grzywną do 2,5 tys. dol. oraz zawieszeniem na pół roku zezwolenia na noszenie ukrytej broni. Osobom przyłapanym na łamaniu prawa po raz trzeci grozi taki samym wyrok więzienia, grzywna w identycznej wysokości i zabranie licencji na ukrytą broń na zawsze.
(ak)
