Ile przeciętna amerykańska rodzina wydała w tym roku na świąteczne prezenty? Jeśli wierzyć ekspertom, niewiele ponad 800 dolarów, o 200 dol. mniej niż w 2004 roku i o blisko 400 dol. więcej niż w okresie finansowej zapaści w latach 2008− 2009.
Ustalono, że konsument, który dokonuje zakupów w okresie od 25 listopada do 15 grudnia wydaje o 14 proc. więcej niż inni. Nie z powodu wyższych cen, lecz czasu pozostającego do świąt, kiedy to zastanawiamy się, czy kupiliśmy odpowiednie prezenty, myślimy o tym, że kupiliśmy za mało, albo nie chcemy pominąć okazji skorzystania z kolejnej przedświątecznej wyprzedaży.
Na dzieci wydajemy średnio 270 dol., dwukrotnie więcej niż na siebie. Ponieważ większość Amerykanów jest na bakier z budżetem, to zazwyczaj przekracza swoje możliwości finansowe. Kupno tego, na co nas nie stać ułatwiają karty kredytowe, które spłacamy przez cały następny rok.
Zmienił się też sposób robienia zakupów. Choć sklepy, szczególnie w ostatnich dniach przedświątecznych są pełne ludzi, to i tak jest luźniej niż lata temu, dzięki sprzedaży katalogowej i internetowej. 38 proc. kupuje prezenty z katalogów, a 43 proc. przez Internet. Coraz więcej osób korzysta ze smartfonów do porównania cen. Każdy ma swoją strategię: 23 proc. nie czeka na obniżkę cen atrakcyjnych prezentów w obawie, że zostaną wcześniej sprzedane, 46 proc. czeka na wyprzedaże.
Oczywiście są rodziny, których nie stać na żadne świąteczne prezenty, są również i takie, które wydają po kilka, a nawet kilkanaście tysięcy dolarów i więcej. Znaczna część podarunków to ubrania, których obdarowany nie potrzebuje. Wiele z nich trafia do sklepów z używaną odzieżą lub organizacji charytatywnych. Dzięki temu nawet ubogie rodziny mogą się ubrać za grosze lub całkiem bezpłatnie.
(eg)
Reklama