Grupy broniące poligamii i indywidualnych swobód z radością przyjęły werdykt federalnego sędziego, który odrzucił jako niekonstytucyjne kilka punktów ze stanowego prawa zabraniającego wielożeństwa.
Sędzia Clark Waddoups uważa, że życie w wolnym związku z inną osobą narusza pierwszą poprawkę do konstytucji o religijnych swobodach. Decyzja sędziego oznacza zwycięstwo dla Kody'ego Browna i jego czterech żon, występujących w reality show "Sister Wives" nadawanym w TLC TV. Dla mormonów-fundamentalistów zakaz poligamii oznaczał postępowanie niezgodne z nakazem ich religii.
Rodzina Browna wniosła sprawę do sądu w lipcu 2011 roku, po czym przeniosła się do Las Vegas z obawy o prześladowania w stanie Utah.
Współzałożycielka grupy Principle Voices Anne Wilde z Salt Lake City twierdzi, że poligamiczne rodziny od lat żyły w strachu o odebranie dzieci spod opieki rodziców za naruszenie stanowego prawa. Z kolei Connor Boyack, prezes organizacji Libertas Institute, wyraził nadzieję, że decyzja sędziego "jest tylko początkiem całkowitego zniesienia nielegalnego prawa". Boyack wierzy, że kary za zawieranie związków małżeńskich z nieletnimi dziewczętami i często wbrew ich woli, nadal powinny obowiązywać. Natomiast jest przeciwny ingerowaniu prawa we współżycie dorosłych osób za ich obopólną zgodą.
W USA, głównie w Utah i innych zachodnich stanach mieszka 38 tys. mormońskich fundamentalistów, którzy praktykują lub wierzą w poligamię, ściśle zakazaną przez ich kościół od lat dziewięćdziesiątych XIX wieku.
(eg)
Reklama