Już teraz, zapotrzebowanie na bilety przekracza liczbę miejsc. Podczas zakończonej 10 października pierwszej rundy przyjmowania zgłoszeń FIFA otrzymała ich ponad 6 mln, w tym 726 067 na mecz inauguracyjny w São Paulo i 751 165 na mistrzowski mecz na słynnym stadionie Maracana w Rio de Janeiro – a więc o wiele więcej niż są w stanie pomieścić oba stadiony.
Od 12 czerwca do 13 lipca do Brazylii przybędzie, jak się szacuje, około 600 tysięcy fanów piłki nożnej z całego świata i trzy miliony brazylijskich fanatyków tego sportu. Logistyka turnieju będzie niełatwa, zważywszy że kibice będą musieli dotrzeć na wybrane przez nich 64 mecze rozgrywane w 12 miastach rozsypanych na terenie tego największego pod względem powierzchni i liczby mieszkańców kraju Ameryki Południowej.
Najdogodniejsza trasa lotnicza do Brazylii dla Amerykanów, Europejczyków i Azjatów będzie wiodła przez Miami, które dysponuje większą liczbą połączeń z Brazylią niż jakiekolwiek inne miasto w USA. Zarząd lotniska Miami International Airport powołał już teraz grupę roboczą, której zadaniem jest przygotowanie lotniska do przyjęcia rzesz pasażerów udających się do Brazylii, a także wykorzystanie ekonomicznej szansy, jaką Mistrzostwa będą stanowić dla Miami. Lotnisko nawiązało już kontakt z londyńskim Heathrow, aby skorzystać z doświadczeń Brytyjczyków związanych z obsługą pasażerów, którzy odwiedzili Londyn, udając się na Igrzyska Olimpijskie 2012.
Warto dodać, że od 10 czerwca przyszłego roku linie Qatar Airways uruchomią połączenie z Doha do Miami, co uczyni z Miami bramę do Brazylii dla pasażerów z Bliskiego Wschodu i Azji.
Zważywszy na fakt, że Mistrzostwa Świata w Piłce Nożnej to impreza o zasięgu globalnym, Miami chce, aby kibice nie traktowali miasta tylko jako punktu tranzytowego, ale by zatrzymali się w Miami i poznali jego urok.
Jeżeli Brazylia uzna, że na czas mistrzostw nie będzie dysponować wystarczającą liczbą miejsc w samolotach na trasach łączących miasta, gdzie będą odbywać się mecze, zwróci się do zagranicznych linii lotniczych, zapewne amerykańskich, o pomoc w obsłudze tych tras. Zadecyduje o tym ostatecznie zaplanowane na 6 grudnia losowanie, mające przypisać piłkarskie ekipy narodowe do miast, w których będą rozgrywane piłkarskie pojedynki.
Tymczasem Brazylia rozpoczęła wartą 10 milionów dol. kampanię reklamową, której celem jest przyciągnięcie turystów głównie ze Stanów Zjednoczonych, Argentyny, Chile, Kolumbii, Meksyku, Niemiec i Wielkiej Brytanii.
Wojciech Minicz