Redakcja
“Portal jest powolny, ludzie nie mogą wypełnić formularzy do końca.Mam jednak pewność, że wszystkie problemy, z jakimi Amerykanie spotykają na stronie HealthCare.gov, zostaną wkrótce usunięte” - zapewnił prezydent. Strona udostępnia wejście na giełdę ubezpieczeń w trzydziestu stanach.
Blisko 3 tygodnie od dnia, kiedy udostępniono giełdę ubezpieczeń, stało się jasne, że techniczne trudności zniechęcają do zapisów, które potrwają do 31 marca. Inne terminy wygasają wcześniej. Na przykład, wyboru planu medycznego można dokonać do 15 grudnia. Natomiast z nowym rokiem zaczyna obowiązywać tzw. indywidualny mandat (obowiązek nabycia policy ubezpieczeniowej), który musi uzyskać prawie każdy legalny rezydent USA. W przeciwnym razie będzie zobowiązany do zapłacenia kary przy rozliczeniu podatkowym.
“Nikt nie jest bardziej rozgniewany niż ja tym, że nasza strona nie funkcjonuje prawidłowo, co oznacza, że powinna być szybko zreperowana. Każdy, kto chce kupić na giełdzie ubezpieczenie, będzie miał taką możliwość” − obiecał Obama.
Administracja twierdzi, że do soboty 476 tys. Amerykanów złożyło zamówienie na ubezpieczenie medyczne na rynku wymiany. Liczba osób, które odwiedziły rządowy portal jest znacznie większa, co przyczynia się do powstawania nowych usterek technicznych. Nie jest to wystarczająco przekonujące wytłumaczenie, ponieważ portal powinien być przygotowany na wejścia milionów ludzi.
Podczas poniedziałkowego wystąpienia prezydent namawiał, by zamiast czekać na sprawne działanie portalu zapisywać się do ubezpieczeń drogą telefoniczną, z pomocą upoważnionych do tego przedstawicieli. Opcje ta jest jednak ograniczone, ponieważ do wypełnienia wniosku doradca potrzebuje informacji ze strony HealthCare.gov
(eg)
