Jak parada w Thanksgiving - to tylko w NYC
Okres Świąt Dziękczynienia to najbardziej szalony czas na podróżowanie. Największe tłumy przewiną się przez lotniska, najdłuższe będą korki na autostradach. Czy wystarczająco Was zachęciłam? Poczujcie się jak rodowici Amerykanie! Dla nich najstraszniejsze zatory na drogach i największe zmęczenie na twarzach podróżujących pokonujących za jednym zamachem kilka tysięcy mil, to właśnie Święta Dziękczynienia. Wszystko po to, żeby spędzić ten szczególny czas w gronie rodziny lub przyjaciół...
- 11/20/2010 07:57 PM
Nowy Jork - parada z okazji Święta Dziękczynienia
Okres Świąt Dziękczynienia to najbardziej szalony czas na podróżowanie. Największe tłumy przewiną się przez lotniska, najdłuższe będą korki na autostradach. Czy wystarczająco Was zachęciłam? Poczujcie się jak rodowici Amerykanie! Dla nich najstraszniejsze zatory na drogach i największe zmęczenie na twarzach podróżujących pokonujących za jednym zamachem kilka tysięcy mil, to właśnie Święta Dziękczynienia. Wszystko po to, żeby spędzić ten szczególny czas w gronie rodziny lub przyjaciół.
Nowy Jork to Nowy Jork. Jeżeli tam mieszkacie lub byliście przez jakiś czas, to wiecie o czym mówię. Nie bez powodu nazywane jest miastem, które nigdy nie śpi. O godzinie 5 rano w niedzielę zobaczysz ludzi siedzących w Starbucks z kawą w ręku, czytających książki, przeglądających prasę. Zadajesz sobie pytanie, czy oni już wstali, czy się jeszcze nie położyli? Wszechobecne klaksony, korki i wszędzie spóźnieni ludzie. To właśnie Nowy Jork. Jednak w świąteczne dni miasto zwalnia. Jest rodzinnie, miło i przytulnie.Zdałam sobie sprawę, że nigdzie nie wyjeżdżam w tym okresie. Pomyślałam o koleżance, która mieszka w Nowym Jorku i co roku zaprasza nas na indyka. Zawsze jednak coś staje na przeszkodzie i nie jedziemy.
W tym roku tradycyjnie nie możemy pojechać, ale pomyślałam: może Wy pojedziecie?. Oczywiście nie do mojej koleżanki, ale do samego Wielkiego Jabłka. Jest to jedno z najlepszych miejsc na spędzenie tego święta. I nie myślę w tym momencie o specjalnej paradzie zorganizowanej z okazji tego święta. Myślę też o ludziach tu mieszkających.
W tym roku po raz 84. Macy’s Thanksgiving Parade zaprasza od 9-tej rano na niesamowity spektakl. Rozpocznie się na 77th Street i Central Park West a kończy na 7th Avenue i 34th Street. Jeżeli się wybieracie, to pamiętajcie proszę o ciepłych ubraniach i termosie z gorącą kawą lub herbatą. Zresztą nie będę podpowiadać, co macie założyć albo wlać do termosu, żeby utrzymać odpowiednią temperaturę ciała...
Parada potrwa do południa, a ilośc oglądajacych szacuje się na 3 miliony!Z okazji Święta Dziękczynienia ulicami miasta przemieszcza się wielka, znana na całym świecie, parada. Warto uczestniczyć w tym wydarzeniu. Na Time Square pojawiają się tłumy ludzi podziwiające olbrzymich rozmiarów balony bajkowych postaci w różnych kształtach i kolorach. Parada odbywa się już od ponad 80. lat i cieszy się ogromnym powodzeniem.
Myślę, że obserwowanie tych kolorowych gigantów to ciekawe przeżycie zwłaszcza dla naszych dzieciaków. Bardzo ciekawe może być obserwowanie, w przeddzień parady, w środę 24 listopada napełniania balonów. Jeżeli macie ochotę zobaczyć ten proces, podaję adres: między 77 th St. A 81st St., obok American Museum of Natural History off Central Park West.
Wiem, że nie wszyscy będą mogli podziwiać tę paradę w Nowym Jorku. Wiem też, że niektóre dzieci będą zadręczać biednych rodziców retorycznymi pytaniami „dlaczego?”
Nie martwcie się, nie wszystko stracone. Balony zostaną przetransportowane do parku Universal Studios w Orlando i tam codziennie rano będzie można je przez cały grudzień podziwiać.
Zapraszam Was serdecznie na paradę do Big Apple. Na pewno ciekawie spędzicie czas. Potem wiadomo, super jedzenie- w końcu ten dziękczynny indyk należy się nam wszystkim!Wracając do celu naszej podróży, proponuję pozostać na zewnątrz i spędzić trochę czasu w Central Park. To ogromne zielone płuca miasta, ulubione miejsce nowojorczyków. Moim ulubionym punktem jest Strawbery Fields dedykowane pamięci Johna Lennona i nazwane na cześć jego sławnej piosenki „Stawbery Fields Forever”. Nucąc pod nosem, idziemy dalej zwiedzać tę niesamowitą aglomerację. Jeżeli nie macie znajomego, który mógłby poodprowadzać Was po zakamarkach, polecam Real New York Tours.
Uwierzcie, nie jestem zwolenniczką zorganizowanych wycieczek. Mdli mnie na samą myśl o programie, punkt po punkcie, co, gdzie, kiedy zwiedzić. Nie znoszę takich klimatów. Ale ten program jest inny, prowadzony przez młodych, fajnych nowojorczyków z pasją opowiadających o swoim mieście w taki sposób, że wciągają nawet najbardziej wybrednych. Macie właściwie wpływ na program i to, co chcecie zobaczyć. Może dlatego zajmują pierwsze miejsce na stronie TripAdvisor, jako najciekawsza w NYC oraz trzecia w całych Stanach Zjednoczonych. Podaję stronę, na której znajdziecie dodatkowe informacje: www.realnewyorktours.com
AH
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama