McCarthy stwierdził, ze policja chicagowska dobrze spełnia swoje zadania, radzi sobie i robi postępy, czego dowodem są statystyki przestępczości. W porównaniu z ubiegłym rokiem liczba zabójstw zmniejszyła się o 20 proc. − twierdzi szef McCarthy.
Ponadto szef policji utrzymuje, że wokół zjawiska przestępczości w Chicago rozpętała się „nieporzebna histeria”. McCarthy zapewnia, że jego podwładni kontrolują sytuację.
Gubernator Quinn zaproponował sprowadzenie do Chicago oddziałów policji stanowej lub gwardii narodowej i utrzymuje, że jego oferta pomocy jest nadal aktualna, a on sam wciąż czeka na rozmowę z burmistrzem Rahmem Emanuelem.
Pat Quinn wyszedł z inicjatywą po strzelaninie w miniony czwartek, w wyniku której 13 osób − w tym 3-letnie dziecko − odniosło obrażenia. Incydent, w którym użyto broni bojowej, znalazł się w czołówkach medialnych w całym kraju. Strzelaninę potępił nawet Biały Dom.
Policja postawiła formalne zarzuty usiłowania zabójstwa czterem członkom afroamerykańskiego gangu. Podejrzani są w wieku od 20 do 22 lat. Jak informują władze, członkowie gangu Black P Stones ostrzelali grupę osób w parku w dzielnicy Back of the Yards. Miała to być akcja odwetowa na należących do konkurencyjnej grupy przestępczej Gangster Disciples; wcześniej tego samego dnia jej członkowie strzelali do Black P Stones. Kula drasnęła jednego z tych ostatnich.
Burmistrz Emanuel wyraził zadowolenie z aresztowania podejrzanych i pochwalił skuteczność działania policji. Podkreślił, że stróże prawa mogliby być jeszcze bardziej skuteczni, ale potrzebują do tego odpowiedniego prawa kontroli broni palnej, a szczególnie zaostrzenia kar za posiadanie nielegalnej broni.
Z przejawami przemocy borykają się nie tylko dzielnice na południu i zachodzie miasta, gdzie mieszka ludność murzyńska i latynoska. W River North w śródmieściu − na ulicach N. Wabash Ave., E. Illinois Street i E. Ohio Str. − odnotowano kilka napadów rabunkowych.
Policja ostrzega przed kobietą i mężczyzną rasy czarnej, którzy atakują przechodniów, powalając ich na ziemię i rabując z cennych przedmiotów. Do ataków doszło w okresie od 22 sierpnia do 18 września.
(ao)