Ambasada pracuje jednak w ograniczonym zakresie, gdyż ze względów bezpieczeństwa większość personelu została ewakuowana.
Na początku sierpnia USA zamknęły około 20 swoich placówek dyplomatycznych, przede wszystkim w Afryce Północnej i na Bliskim Wschodzie. Powodem miało być przechwycenie przez amerykański wywiad korespondencji elektronicznej między czołowymi postaciami Al-Kaidy, która dotyczyła planów dokonania ataków terrorystycznych.
Już 11 sierpnia zdecydowana większość amerykańskich placówek wznowiła pracę. Zamknięte pozostały jedynie dwie: ambasada w Jemenie i konsulat w pakistańskim mieście Lahaur. Ze względu na zagrożenie atakiem, placówka w Pakistanie nadal jest zamknięta.
(PAP)