Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 03:05
Reklama KD Market

FOTO: para prezydencka w Indiach

We wtorek dobiegła końca 3-dniowa wizyta Baracka Obamy w Indiach. Jednak pobyt amerykańskiego prezydenta nie skupiał się jedynie wokół polityki. Uwagę przyciągnęła także jego małżonka, Michelle Obama. Indyjska prasa śledziła każdy krok swoich gości wyliczając nawet pamiątki jakie Pierwsza Dama USA kupiła podczas wizyty w Muzeum Rzemiosła w New Delhi (m. in. drewnianą figurkę Ganeshy). Jednak Michelle Obama nie tylko tym gestem podbiła serca Hindusów...
We wtorek dobiegła końca 3-dniowa wizyta Baracka Obamy w Indiach. Jednak pobyt amerykańskiego prezydenta nie skupiał się jedynie wokół polityki. Uwagę przyciągnęła także jego małżonka, Michelle Obama. Indyjska prasa śledziła każdy krok swoich gości wyliczając nawet pamiątki jakie Pierwsza Dama USA kupiła podczas wizyty w Muzeum Rzemiosła w New Delhi (m. in. drewnianą figurkę Ganeshy). Jednak Michelle Obama nie tylko tym gestem podbiła serca Hindusów. Z pokrzywdzonymi przez los dziećmi zagrała w klasy, i równie wielką klasą tańczyła i śpiewała w rytm muzyki rodem z Bollywood. Jak widać nawet indyjskie pląsy nie stanowią dla niej problemu, gdyż "The Economic Times" nazwał ją nawet „królową parkietu”. Jednak oprócz żony prezydentowi towarzyszyły także niezwykłe środki bezpieczeństwa. W ramach wizyty prezydent miał odwiedzić Muzeum Gandhiego, nota bene filozofa, z którego nauk Barack Obama czerpał inspirację. Problem w tym, że ścieżka wiodąca do muzeum prowadziła wzdłuż szpalerów palm, a stanowią one, jak się okazuje nie lada zagrożenie… - Spadający kokos potrafi zranić, a nawet zabić. Dlatego kazaliśmy usunąć wszystkie dojrzałe owoce z drzew znajdujących się na drodze do muzeum. Po co kusić los? – tłumaczył sekretarz dyrektora Muzeum Gandhiego, Meghshyam Ajgaonkar. as (Inf. wł.) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama