Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
sobota, 23 listopada 2024 19:36
Reklama KD Market

Na początku był… taniec

Spotkanie z wybitnym choreografem Januszem Chojeckim


W obecnej dobie trudno sobie wyobrazić życie bez komputera. Praktycznie nie ma dziedziny życia, w której możemy się bez niego obejść. Ale żeby wykorzystywać go do tańca…hmm - brzmi to dosyć niecodziennie. Okazuje się jednak, że już blisko pół wieku temu, kiedy komputerami były pokaźnych rozmiarów szafy, do wymyślania i toworzenia układów taneczych wykorzystał urządzenie ówczesny student fizyki, a z zamiłowania tancerz i choreograf, Janusz Chojecki.

/a> Pamiątkowe zdjęcie uczestników wtorkowego seminarium


 

– Podczas studiów miałem zajęcia z programowania komputerowego. Postanowiłem urządzeniu dać zadnie, żeby wymyślił mi kilka taktów tańca. Sam musiałem nauczyć się zapisu technicznego tańca. Okazało się, że takowy jest. Nazywa się kinetografia. Zanim się tego nauczyłem, zacząłem studiować i myśleć o tańcu nie tylko jako wykonawca. Kiedy skończyłem studia, pierwszą moją myślą było, że nie pójdę do pracy jedynie jako fizyk, ale także będę uczył tańczyć. I tak się stało. Dosłownie jeden dzień przepracowałem przy komputerach, a następnego dnia dowiedziałem się, że w wojewódzkim domu kultury w Rzeszowie potrzebują choreografa. Zgłosiłem się i otrzymałem angaż. W międzyczasie skończyłem w Poznaniu studia choreograficzne ze specjalizacją tańca ludowego i powiedziałem sobie, że przez trzy lata spróbuję swoich sił jako nauczyciel tańca. Jeśli mi się nie powiedzie wrócę do fizyki. Nie wróciłem już do niej – wspomina początki swojej kariery choreografa Janusz Chojecki, obecnie jeden z najwybitniejszych choreografów tańca ludowego w Polsce. Przez kilka lat, zastępca ds. programowych dyrektora Zespołu Pieśni i Tańca Mazowsze, kierownik artystyczny i założyciel kilku zespołów, wieloletni dyrektor artystyczny Światowego Festiwalu Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie.

Obecny dyrektor artystyczny Zespołu Pieśni i Tańca Politechniki Warszawskiej karierę tancerza rozpoczynał w zespole “Podlasie” w Siedlacach pod okiem Józefiny Buczyńskiej. Tańczył w zespole UMCS w Lublinie. Był choreografem ZPiT “Bandoska” i “Uśmiech” w Rzeszowie. Pracował w Brazylii, Francji i na Ukrainie. W 2000 roku z Filharmonią w Calgary przygotowywał koncert “2000 steps and notes from Poland”. Stworzył i prowadził Teatr Tańca Polskiego “Wisłok” oraz współpracował z wieloma innymi, tworząc choreografię do spektakli tanecznych i przedstawień.

Na zaproszenie Stowarzyszenia Polskich Tańców Ludowych w Stanach Zjednoczonych Janusz Chojecki przyleciał do USA, aby spotkać się ze środowiskiem polonijnych choreografów i kierowników zespołów tanecznych w Chicago i Minneapolis.

– Chcę wesprzeć polonijnych choreografów w ich działaniu, żeby młodzież jeszcze bardziej kochała taniec, bo jak mówił Sergiusz Wichar parafrazując słowa z Biblii: “Na początku był taniec, bo taniec to rytm, a bez rytmu nic się nie stało” – mówił Janusz Chojecki podczas wtorkowego spotkania z grupą chicagowskich nauczycieli tańca. Spotkanie odbyło się w siedzibie Zjednoczenia Polskiego Rzymsko - Katolickiego przy 984 N. Milwaukee.

W spotkaniu, którego gospodarzem była wiceprezes ZPRK Anna Sokołowska, obok gościa z Polski i wicekonsula Konrada Zielińskiego uczestniczyli choreografowie: Misia i Ryszard Jamińscy z “Wesołego Ludu”, Magdalena Solarz z zespołu “Wici”, Halina Misterka z “Lajkonika”, Anna Krysiński z zespołu “Polonia”, Małgorzata Skrzypkowska z zespołu “Polanie”.

Obok tematyki artystycznej spotkanie zdominowały sprawy organizacyjne. Poruszony został problem opieki ze strony państwa polskiego nad polonijnymi środowiskami dziecięcych i młodzieżowych zespołów tanecznych w Stanach Zjednoczonych. Choreografowie wnioskowali do konsula o większe zaangażowanie i wsparcie ich starań o obniżenie kosztów udziału polonijnych zespołów w Światowym Festiwalu Folklorystycznym w Rzeszowie i Iwoniczu (koszty sięgają 2 tys. dol. Od osoby). W dobie kryzysu nie każdego z rodziców stać na ponoszenie wysokich opłat, a możliwość uczestniczenia w tym festiwalu, który Janusz Chojecki zaliczył do największych tego rodzaju wydarzeń artystycznych na świecie, w wielu przypadkach jest głównym celem przyświecającym młodym adeptom tańca wstępującym do zespołów. Ustalono, że przedstawiciele zainteresowanych zespołów i grup tanecznych skorzystają ze wsparcia placówki dyplomatycznej przy wypełnianiu odpowiednich wniosków o pomoc MSZ przy realizacji tych projektów.

Tekst i zdjęcia:


AB/NEWSRP


Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama