Żeby zdrowym być
Dorota Feluś
Wiosna, a na pewno jej początek, ma dwa oblicza. Dzięki dłuższym dniom, większej ilości słońca, śpiewowi ptaków nastraja nas pozytywnie. Z drugiej jednak strony jej nadejście przynosi gwałtowne zmiany aury, w tym duże wahania temperatur i ciśnienia atmosferycznego. To daje się we znaki nie tylko meteopatom, ale większości osób, których zwiększona wrażliwość na tego typu zmiany jest rezultatem osłabienia po zimie.
Symptomy
Pogorszenie samopoczucia, najczęściej obserwowane na przełomie marca i kwietnia, jest wynikiem tzw. przesilenia wiosennego. Jego najczęściej obserwowane symptomy to: poczucie ciągłego zmęczenia, apatia, senność, rozdrażnienie, niepokój, problemy z koncentracją, częste infekcje oraz bóle głowy, kończyn i klatki piersiowej. Powodów takiego stanu rzeczy jest kilka. Częste przebywanie w zamkniętych i ogrzewanych pomieszczeniach zimą sprawia, że organizm jest niedotleniony i odwodniony. Co gorsze, w obliczu małej lub wręcz braku aktywności fizycznej, mocno się rozleniwia i osłabia. Na dodatek cierpi na niedobór hormonów tarczycy i kortyzolu oraz witaminy D, których produkcję stymulują promienie słoneczne.
By wzmocnić organizm
Wiosenne przesilenie można zwalczyć w stosunkowo prosty sposób – przede wszystkim należy zregenerować osłabiony układ immunologiczny. Pomogą w tym:
1. Odpowiednia dieta
W okresie przesilenia wiosennego na pewno należy unikać diet niskokalorycznych – to nie jest pora na odchudzanie, ale na regenerację. Pożywienie dostarczane organizmowi w tym czasie powinno być zróżnicowane, lekkostrawne, o niskim indeksie glikemicznym (pokarmy o wysokim indeksie glikemicznym nadwerężają trzustkę, a bedące ich rezultatem skoki glukozy prowadzą do huśtawki nastroju) i zbilansowane pod kątem równowagi kwasowo-zasadowej (zakwaszenie organizmu, wpływając negatywnie na pracę narządów wewnętrznych, pogarsza samopoczucie).
Nasze menu powinno być bogata w pełnowartościowe białko, witaminy i mikroelementy. Jeśli chodzi o białko to najlepszym jego źródłem są: tłuste i chude ryby; chude mięso, takie jak cielęcina, jagnięcina i drób oraz jajka. Najwięcej witamin i mikroelementów znajdziemy w świeżych owocach (cytrusy, kiwi, banany) i warzywach. Przyrządzając sałatki i surówki, warto wzbogacić je w kiełki, natkę pietruszki lub cilantro, włoskie orzechy, pestki słonecznika i dyni. Warto sięgnąć także po kasze, brązowy ryż i probiotyki. Te ostatnie nie tylko wzmocnią odporność, ale wyregulują pracę układu pokarmowego. Znaleźć je można w jogurcie, kefirze, maślance i zsiadłym mleku, a także w suplementach.
Zaleca się spożywać co najmniej trzy posiłki dziennie i dwie mniejsze przekąski. Bardzo ważne jest, by każdy dzień zaczynać od pożywnego śniadania, które "obudzi" organizm i dostarczy mu energii.
2. Wzmacnianie odporności
Aby uniknąć infekcji dróg oddechowych, które dotykają nas szczególnie na przedwiośniu, warto:
• pić herbatę z sokiem malinowym, mleko z miodem, sok z cebuli lub z cytryny,
• spożywać masło czosnkowe lub czosnek w oliwie,
• przyjmować preparaty ziołowe z: jeżówki purpurowej, pokrzywy, żeń-szenia i miłorzębu japońskiego,
3. Umiarkowana aktywność fizyczna
Ruch to najlepszy lek na poprawę nastroju, bowiem w czasie wysiłku wydzielają się w organiźmie endorfiny i serotonina, która nie bez znaczenia jest nazywana "hormonem szczęścia". Należy jednak pamiętać, że nawet jeżeli po długiej zimie i przestoju, jesteśmy "głodni" ruchu, fizyczną aktywność należy dawkować stopniowo. Okazuje się, co potwierdziły ostatnie badania naukowe, że spacer czy marsz, w tempie dostosowanym do indywidualnego wytrenowania, często jest zdrowszy niż wyczerpujące ćwiczenia na siłowni. Zaleca się odbywać go codziennie minimum przez 30 minut. Idealnie jest zacząć dzień od porannej (zaraz po przebudzeniu), 15-minutowej gimnastyki przy otwartym oknie.
4. Słońce
Dr Andrew Weil, znany ekspert w dziedzinie medycyny alternatywnej zaleca, by zaraz po wstaniu z łóżka odsłaniać wszystkie okna, tak by do pomieszczeń wpadało jak najwięcej światła dziennego (to samo warto robić w pracy). Warto też przy każdej nadarzającej się okazji wychodzić na dwór i wystawiać się na słońce. Dzięki temu szybko poczujemy przypływ energii.
5. Sen
Warto zadbać, by przesypiać w nocy minimum 7-8 godzin. To zregeneruje organizm i wpłynie na lepsze samopoczucie w ciągu dnia. Tym, którzy mają problem z zasypianiem, zaleca się, by: spożywali lekkostrawną kolację trzy godziny przed udaniem się na spoczynek; unikali kawy, mocnej herbaty i napojów typu coca-cola; dobrze wywietrzyli sypialnię, a na pół godziny przed wejściem do łóżka pili herbatkę lub napar z melisy. Często utrudnieniem w osiągnięciu głębokiej fazy snu jest zbyt wysoka temperatura w sypialni, dlatego też dobrze jest na noc wyłączyć lub zmniejszyć ogrzewanie.
6. Unikanie stresu
Warto nieco zwolnić tempo pracy, a więcej czasu poświęcić na relaks, np. wyjście do kina, przeczytanie dobrej książki czy kąpiel w wannie z olejkami aromatycznymi. Tym, którzy odczuwają silny niepokój i rozdrażnienie, zaleca się picie, kilka razy w ciągu dnia, uspokajających herbat ziołowych z: melisy, rumianku, dziurawca i kozłka lekarskiego.
7. Uśmiech
Nic tak nie poprawia nastroju jak uśmiech, nawet gdyby miał być on wymuszony. Badania naukowe mówią, że nawet uśmiechanie się "na siłę" do lusterka wywiera korzystny wpływ na mózg. Jest i druga dobra strona uśmiechania się – raczej pewnym jest, że uśmiech na naszej twarzy sprawi, że i inni będą się do nas uśmiechać, a to na pewno wprowadzi nas w dobry nastrój.