Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 5 października 2024 15:04
Reklama KD Market

Jednak świat się skończył

A przynajmniej ten świat, w którym królował strach przed końcem świata. Koniec świata rozgrzeszał działania okrutne, wybory głupie, tymczasowe rozwiązania wszelkich problemów i ujawnianie się wad najgorszych, poczynając od chciwości a na zawiści kończąc. Ci, którzy potęgowali uczucie strachu, sami potajemnie zabezpieczając się na wszystkie sposoby, muszą teraz ponieść odpowiedzialność za swoje działania. Świat trwa, w formie fizycznej i symbolicznej, a to zobowiązuje do dalszego dbania, aby zachować balans w przyrodzie i równowagę społecznej sprawiedliwości.



Prawdą jest, że świat się zawsze kończy dla jednostek. Świat, jaki znają, w jakim żyją, z którym walczą lub współegzystują. W 2012 wielu straciło pracę, najbliższych, nadzieję. Zawalił się ich świat, który był znany i obłaskawiony. Tak zdarza się każdego roku i jest to jakiś koniec świata. Jednak ludzkość trwa, przeżywa, zmienia. Jeden świat się kończy, inny zaczyna. Miejmy nadzieję, że przeżycie obecnego końca świata czegoś nas nauczy.


 


Ostatnie wydarzenia, chociażby w Stanach, związane z nazwą Sandy, uczą, że jesteśmy współczulni, reagujemy ciągle normalnie na tragedie i niepowodzenia innych. Znajdujemy w sobie siłę, żeby się dzielić z bliźnimi, żeby z nimi przeżywać i się o nich martwić. Tych okazji może być więcej, nie tylko gdzieś tam daleko, ale też tuż-tuż na własnym podwórku. Musimy więc pozbyć się lęku o przyszłość, oprzeć się na prawdzie, nie wierzyć w propagandę tych, którym zależy, aby rozprzestrzeniała się kultura strachu. Świat ciągle istnieje i może być łaskawy dla wszystkich. Trzeba się tylko nie bać i współuczestniczyć w rozwoju wspólnego, lepszego i piękniejszego świata. Tej naszej kuli ziemskiej.


 


Tego życzę sobie i Czytelnikom w Nowym 2013 Roku.


 


Bożena Jankowska


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama