Na wielu uniwersytetach gra mnóstwo tenisistów, w żyłach których płynie polska krew. Kilka półek niżej jest równie interesująco, Polonia w USA może się pochwalić naprawdę ciekawymi turniejami tenisowymi, organizowanymi czy to na Florydzie, czy też w Nowym Jorku. W naszym "Wietrznym Mieście" mamy dwie naprawdę licznie i mocno obsadzone imprezy: Victoria Cup Maćka Jóźwiaka i Handzel Open, który organizuje właściciel znanej agencji ubezpieczeniowej Grzegorz Handzel. Ten drugi turniej rozpocznie się już 8 czerwca, a zakończy 17. Przed nami więc dwa tygodnie emocji, rzadko spotykanych na polonijnych imprezach sportowych. Decyduje o tym otwarta formuła zawodów, mogą w nich brać udział nie tylko nasi rodacy. Międzynarodowe towarzystwo tworzy niesamowity konglomerat językowo-obyczajowy. Klimat imprezy, która wokół kortów znakomitego ośrodka w Northbrook gromadzi kilka setek uczestników i kibiców, jest zaiste niepowtarzalny. Co ciekawe, jeszcze weselej jest na pucharze Victorii, ale nań musimy poczekać do końca lata. To już trzynasta edycja turnieju Handzel Open, którego dyrektorem technicznym jest od początku Jacek Dąbrowski, znany tenisista i trener, były zawodnik warszawskiej Mery. Turniej ma dziewięć kategorii, mogą grać zawodowcy i amatorzy, juniorzy i oldboye. Nie ma w tym roku pań, za to rozegrane zostaną mistrzostwa Chicago dziennikarzy polonijnych. A może przyjadą koledzy żurnaliści z innych ośrodków i zrobimy taki mały medialny US Open? Zapraszamy kolegów z okolic Chicago i z całych Stanów, gwarantujemy dobrą zabawę! Tradycją imprezy Grzegorza Handzla jest przeznaczenie całego dochodu na szczytny cel. Na pomoc organizacjom polonijnym zostało przekazanych do tej pory ponad sześćdziesiąt tysięcy dolarów. W tym roku suma uzyskana z wpisowego graczy i od sponsorów zasili konto "The Alex Blaszczuk Trust" – fundacji mającej na celu pomoc w rehabilitacji młodej, wielce uzdolnionej Polki z Chicago – ofiary niezawinionego przez nią wypadku samochodowego. Sławek Sobczak
Reklama