Reklama
Co łączy Roselle k.Chicago z Bochnią
Chociaż położone obok Chicago miasteczko Roselle solą nie stoi, to nie przeszkadzało mu to w 2003 roku nawiązać partnerskiej współpracy z małopolską Bochnią. Oba ośrodki na przestrzeni 7 lat wypracowały związek oparty na zasadach miast siostrzanych. Z wizytą w Roselle przebywają przedstawiciele dwóch ważnych ośrodków kulturalnych Bochni. Dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej oraz dyrektor tamtejszego Muzeum....
- 09/23/2010 02:48 AM
Chociaż położone obok Chicago miasteczko Roselle solą nie stoi, to nie przeszkadzało mu to w 2003 roku nawiązać partnerskiej współpracy z małopolską Bochnią. Oba ośrodki na przestrzeni 7 lat wypracowały związek oparty na zasadach miast siostrzanych.
Współpraca między miastami polega przede wszystkim na prowadzeniu wymiany młodzieży. Jeszcze w roku podpisania umowy, pierwsza dwójka uczniów z bocheńskich gimnazjów wyjechała na 3-tygodniowe stypendium do Roselle. Uczniowie uczestniczyli w zajęciach szkolnych w Salt Lake High School i mieszkali u rodzin. Rok później w Bochni gościła stypendystka z Roselle, a w roku 2006 na stypendium do Roselle poza uczniami przyjechała także nauczycielka z Gimnazjum nr 1 w Bochni.
Ładnym gestem ze strony Roselle, było zebranie funduszy na kupno 50 wózków inwalidzkich, które zostały przekazane najbardziej potrzebującym bochnianom.
Partnerstwo pomiędzy 25-tysięcznym Roselle a 29-tysięczną Bochnią w tym roku zaowocowało wizytą w USA przedstawicieli dwóch ważnych ośrodków kulturalnych polskiej stolicy soli. W Chicago przebywają Dorota Rzepke, dyrektorka Powiatowej i Miejskiej Biblioteki Publicznej im. Jana Wiktora oraz Jan Flasza, dyrektor Muzeum im.prof. Stanisława Fischera, znany i ceniony znawca regionu. Przedstawiciele dwóch ważnych dla życia kulturalnego Bochni ośrodków mają nadzieję na wywiezienie z wizyty w Roselle takich doświdczeń, które uda się przenieść na grunt polski.
- Chciałabym poznać mechanizmy zorganizowania tutejszych bibliotek, aktywizowania czytelników oraz oferty adresowanej do nich - mówi Dorota Rzepke. Dyrektor Flasza, przypomina o tym, że znana i ceniona w USA aktorka, Helena Modrzejewska zadebiutowała właśnie w Bochni. Wizyty w Roselle i w Chicago umacnia go w przekonaniu, że amerykański wzorzec interaktywnych muzeów jest nieuchronnością także w Polsce. - Najważniejsze, by umieć zachować balans między tym co nowoczesne, a tym co tradycyjne, ale niewątpliwie podążamy w stronę amerykanizacji - mówi dyrektor bocheńskiego Muzeum.
Z wizyty przestawicieli Bochni najbardziej zadowoleni są ci jej mieszkańcy, którzy wyemigrowali do Stanów Zjednczonych. W metropolii chicagowskiej mieszka ich przypuszczalnie około kilkuset. Być może, że ta wizyta animatorów życia kulturalnego z ich rodzinnych stron, zdopinguje bochnian do zawiązania stowarzyszenia, które jeszcze bardziej zdynamizuje współpracę między Roselle i miastem św. Kingi.
MB (inf.wł.)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Reklama