American Crystal Sugar, największy w USA producent cukru buraczanego, zerwał negocjacje z unią zrzeszającą jego pracowników, zwolnił ludzi z pracy, a na ich miejsce zatrudnił nowych.
Nie pomogły apele gubernatora Minnesoty, Marka Daytona, który zwracał uwagę, że postępowanie kompanii ma dewastujący wpływ na sytuację 1300 rodzin pracowników, całe miasteczka i ekonomię północnozachodniej części stanu.
Prezes i CEO Crystal Sugar, Dave Berg, nie ma grama zrozumienia dla położenia robotników. Na spotkaniu z akcjonariuszami Berg porównał związkowców do raka toczącego jego kompanię i podkreślił konieczność wycięcia "groźnego nowotworu".
Wypowiedź ta oburzyła ludzi, którzy pracowali w Crystal Sugar po kilkadziesiąt lat i spodziewają się odrobiny szacunku ze strony dyrekcji.
W pojęciu Berga pracownicy nie powinni upominać się o wyższe stawki i lepsze świadczenia, lecz cieszyć się, że mają zatrudnienie.
Według gub. Daytona jedyną przyczyną lekceważącego nastawienia dyrekcji do pracowników jest zachłanność. Gubernator podkreśla, że Berg nie docenia ich wkładu w finansowy sukces kompanii. Uważa, że ACS wykorzystuje obecny klimat ekonomiczny do zaoszczędzenia pieniędzy kosztem pracowników.
(NC – eg)