Chicago: Awaria rurociągu. Paliwo podrożeje

fot.Chicago Tribune/ Do wycieku ropy doszło w przemysłowej dzielnicy Romeoville

Ekipy do zwalczania skażenia chemicznego zneutralizowały wyciek ropy naftowej, do jakiego doszło w czwartek w Romeoville, na południowo-zachodnich przedmieściach Chicago. Sytuacja jest jednak poważniejsza niż wcześniej przypuszczano. Z uszkodzonej instalacji pod ziemią, wciąż wypływa ropa. Może to oznaczać problemy w dostawach tego surowca, a co za tym idzie, wzrost cen paliwa.   Chociaż rozprzestrzenianie się ropy naftowej na powierzchni udało się powstrzymac w ciągu 40 minut, to jednak olej wciąż wypływa z podziemnej części instalacji.  Uszkodzenie rurociągu oznacza ograniczenia w tranzycie ropy z Kanady do USA. Instalacją w Romeoville od naszych północnych sąsiadów płynie codziennie 670 tysięcy baryłek ropy. Stanowi to 7 proc. surowca importowanego przez USA i aż 25 proc. ropy trafiającej na rynek w regionie środkowego zachodu. Według ekspertów wyciek i uszkodzenie instalacji mogą doprowadzić to wzrostu cen ropy naftowej na lokalnych stacjach benzynowych.   Na amerykańskiej giełdzie cena ropy naftowej osiągnęła w piątek poziom 76 dolarów za baryłkę. To najwięcej od trzech tygodni. Na razie nie wiadomo ile surowca wyciekło z rurociągu. Wciąż trwa usuwanie plamy ropy, która wypłynęła na powierzchnię ziemi w okolicy Parkwood Ave. Sprawę bada m.in. stanowa Agencja Ochrony Środowiska. MNP (CNN)  Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone