Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 2 października 2024 15:29
Reklama KD Market
Reklama

Po wieczorze poezji


List zaczyna się tak:


 


"Kochana Aniu! Było bosko!"


 


Wysłany z Bostonu 21 kwietnia 1993 roku, podpisany "Agnieszka".


 


A w środku, między innymi: "przesyłam Ci dwa wierszyki 'amerykańskie' (tu napisane). Może dasz komuś z Waszej prasy?"


 


List napisała Agnieszka Osiecka – tuż po krótkim pobycie w Chicago – do Anny Tym. Leżał w jej szufladzie z pamiątkami przez osiemnaście lat. Przyniosła go w sierpniową niedzielę do klubu Omega na "Wieczór z poezją Agnieszki Osieckiej".


 


Przedstawiamy więc czytelnikom dwa prawdopodobnie nigdzie dotychczas nie publikowane wiersze poetki.


/Kc 


 


Chicago – time


Chicago śpi.


Domy przeglądają się w  domach,


ludzie w ludziach,


sny w snach.


Mały szary kotek


zrobiony z lęku, z nocy i z futra


spogląda z okien setnego  piętra


w olbrzymią czeluść świata


i myśli:


– A więc tak wygląda morze…


Jest straszne!


A ja? Ja wcale nie umiem  pływać.


… Chicago śpi.


Tu i tam


nad przylądkami świateł


unosi się dudnienie małego serduszka.


 


 



Chińskie dziecko


Chińskie dziecko


jak uśmiechnięty kwiat


ufnie


przygląda się samolotom.


Dobrze jest mieszkać blisko  lotniska


i przyzwyczajać się z wolna


do próżności świata


– do ptaków,


do wirujących liści


i do latających kanap.



Podziel się
Oceń

Reklama
ReklamaDazzling Dentistry Inc; Małgorzata Radziszewski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama