Tomczyk zaznaczył, że polscy żołnierze stacjonują w innej części Libanu niż ta, gdzie dochodzi do irańskich ostrzałów. "Jesteśmy w kontakcie z dowódcami innych kontyngentów wojskowych, które są w Libanie. Są zastosowane wszystkie możliwe środki ostrożności" - podkreślił wiceminister obrony.
"Należy pamiętać o tym, że nie jesteśmy stroną tego konfliktu. Polscy żołnierze są w ramach misji stabilizacyjnej, która nie odnosi się do tego, co widzimy teraz na ekranach telewizyjnych" – dodał Tomczyk.
Polski Kontyngent Wojskowy, liczący ok. 250 osób, od kilku lat stacjonuje w Libanie, gdzie wspiera międzynarodowe siły ONZ misji UNIFIL, które m.in. pilnują strefy buforowej na granicy Izraela i Libanu, a także starają się zadbać o bezpieczeństwo ludności cywilnej.
Wraz z wybuchem wojny w Strefie Gazy wspierany przez Iran libański Hezbollah zaczął regularnie ostrzeliwać północ Izraela, co spotyka się z silnymi kontratakami. W ciągu ostatnich dwóch tygodni Izrael rozpoczął intensywne bombardowania Libanu, podkreślając, że operacja jest wymierzona w Hezbollah.
27 września w ataku na południowe przedmieścia Bejrutu zginął Hasan Nasrallah, przywódca wspieranego przez Iran Hezbollahu. W odpowiedzi na zabicie liderów Hamasu i Hezbollahu Iran wystrzelił we wtorek na Izrael ok. 200 rakiet balistycznych. Izrael zapowiedział odwet.(PAP)