Waszyngton poinformował, że amerykański prezydent oraz cała grupa G7 jednoznacznie potępili wtorkowy irański atak na Izrael.
Jak zaznaczono, Biden wyraził pełną solidarność USA i poparcie dla Izraela oraz potwierdził niezmienne zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz bezpieczeństwa tego kraju.
Wcześniej włoski rząd ogłosił w komunikacie, że naradę "siódemki" zwołano w związku z pogorszeniem się sytuacji bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie. "Podczas rozmowy powtórzono stanowcze potępienie irańskiego ataku na Izrael" - głosi oświadczenie.
Mowa jest w nim o tym, że "w stale ewoluującym scenariuszu postanowiono wspólnie pracować, by ułatwić redukcję napięć na poziomie regionalnym, począwszy od zastosowania rezolucji 2735 w Strefie Gazy i rezolucji 1701 w celu rozwiązania konfliktu izraelsko-libańskiego".
Przywódcy USA, Kanady, Japonii, Wielkiej Brytanii, Francji, Niemiec, Włoch i UE, wyrażając poważne zaniepokojenie eskalacją w ostatnich godzinach, podkreślili, że konflikt na skalę regionalną nie leży w niczyim interesie, a rozwiązanie dyplomatyczne nadal jest możliwe. Postanowili również pozostać w stałym kontakcie - ogłosił włoski rząd.
We wtorek wieczorem Iran wystrzelił w kierunku Izraela około 200 pocisków rakietowych. Strona izraelska, która odparła atak z pomocą sojuszników, m.in. Stanów Zjednoczonych, zapowiedziała odwet.
Z Rzymu Sylwia Wysocka (PAP)