Reklama
Bracia Blago: Robert wolny, Rod ponownie przed sąd
Rejonowa Prokuratura Federalna wycofała w czwartek wszelkie zarzuty jakie postawiono Robertowi Blagojevichowi, bratu byłego gubernatora Roda Blagojevicha. Drugi z braci ma zdecydowanie mniej szczęścia. Zgodnie z zapowiedzią prokuratury federalnej, były gubernator Rod Blagojevich ponownie stanie przed sądem. Jego drugi proces rozpocznie się na początku stycznia 2011 roku. Przedstawiciele prokuratury federalnej uznali, że decyzja o umorzeniu sprawy przeciwko Robertowi Blagojevichowi "zapadła w najlepszym interesie wymiaru sprawiedliwosci"...
- 08/27/2010 03:20 PM
Rejonowa Prokuratura Federalna wycofała w czwartek wszelkie zarzuty jakie postawiono Robertowi Blagojevichowi, bratu byłego gubernatora Roda Blagojevicha. Drugi z braci ma zdecydowanie mniej szczęścia. Zgodnie z zapowiedzią prokuratury federalnej, były gubernator Rod Blagojevich ponownie stanie przed sądem. Jego drugi proces rozpocznie się na początku stycznia 2011 roku.
Przedstawiciele prokuratury federalnej uznali, że decyzja o umorzeniu sprawy przeciwko Robertowi Blagojevichowi "zapadła w najlepszym interesie wymiaru sprawiedliwości". Sam oczyszczony z zarzutów twierdzi, że sprawiedliwości stało się zadość a on sam nigdy nie powinien zostać postawiony w stan oskarżenia.
55-letni Robert Blagojevich, biznesmen z Nashville, były wojskowy, przyjął od brata stanowisko szefa jego funduszu wyborczego w sierpniu 2008 roku. W grudniu Rod Blagojevich został aresztowany. Władze federalne zarzucały Robertowi Blagojevichowi, że spiskował z bratem w celu wymuszenia pieniędzy od kongresmana Jesse’ego Jacksona, w zamian za nominację na urząd senatora.
Po blisko dwóch tygodniach obrad, ława przysięgłych nie zdołała podjąć jednomyślnej decyzji w sprawie zarzutów ciążących na Robercie Blagojevichu.
Ławnicy mieli także problem z jednomyślną decyzją w sprawie byłego gubernatora, Roda Blagojevicha. Został on uznany winnym w tylko jednym punkcie aktu oskarżenia. Dlatego też za kilka miesięcy ruszy jego ponowny proces. Sędzia federalny James Zagel zadecydował , ze były gubernator stanie przed sądem na początku stycznia.
Polityka bronić będzie dwóch adwokatów, przyznanych z urzędu, za których wynagrodzenie zapłacą podatnicy. Nie wykluczone, że Blagojevicha reprezentować bedą też - za darmo dotychczasowi obrońcy – Sam Adam senior i Sam Adam junior.
W ubiegłym tygodniu federalna ława przysięgłych uznała byłego gubernatora winnym tylko jednego z 24 zarzutów, figurujących w akcie oskarżenia. Sędziowie przysięgli uznali, że Rod Blagojevich kłamał, podczas przesłuchań przeprowadzonych przez FBI w 2005 roku. Za to przestępstwo grozi byłemu gubernatorowi kara do 5 lat więzienia oraz do 250 tysięcy dolarów grzywny.
Afera korupcyjna poróżniła braci Blagojevichów. Od miesięcy nie rozmawiają oni ze sobą. Robert Blagojevich przyznał, że chciałby aby stosunki między nim a jego bratem Rodem uległy poprawie.
MNP (inf.wł., Sun Times)
Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
.
Reklama