Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 1 października 2024 19:21
Reklama KD Market
Reklama

Konferencja prasowa przed premierą w Chicago

(Inf. wł.) – 27 kwietnia w siedzibie Towarzystwa Sztuki odbyło się spotkanie dziennikarzy z reżyserem, producentami i aktorem zaangażowanymi w kreację filmu "Wygrany", który w niedzielę 1 maja zostanie przedstawiony polonijnej publiczności.


 


"To film o tym, co w życiu najważniejsze, co nas uskrzydla, o realizowaniu własnych marzeń. To także opowieść o ściganiu się w życiu i sztuce. O wyrzeczeniach prowadzących do wygranej" – tak o swoim filmie powiedział reżyser Wiesław Saniewski.


 


Spotkanie prowadził dyrektor Towarzystwa i jednocześnie współproducent obrazu, Krzysztof Kamyszew. Obecna na konferencji druga producentka, Grażyna Molska, odpowiadała na pytania dziennikarzy dotyczące kosztów i funduszy produkcji filmu. Ponieważ część "Wygranego" była realizowana w Chicago, w filmie zagrał tutejszy polski aktor, Andrzej Krukowski, który w krótkim wystąpieniu porównał pracę aktora w amerykańskiej i polskiej produkcji.


 


Niedawno w Cinema City Sadyba odbyła się uroczysta premiera tego obrazu, w którym główne role zagrali Paweł Szajda, Janusz Gajos i Marta Żmuda-Trzebiatowska. Ponadto wystąpili: Wojciech Pszoniak, Grażyna Barszczewska, Peter J. Lucas i Robert Moskwa.


 


Pokrótce treść filmu: "'Wygrany' to opowieść o amerykańskim pianiście polskiego pochodzenia, który nie wytrzymuje presji matki i wyrachowanego agenta, a po rozstaniu z żoną przyjeżdża do Polski. Oliver (Paweł Szajda) wyrusza w tournée po Europie, które jednak zrywa i tym samym traci uznanie i świetnie zapowiadającą się karierę. Pewnego dnia poznaje Franka (Janusz Gajos), byłego profesora matematyki, namiętnego gracza i znawcę wyścigów konnych. Dzięki niemu Oliver spotyka tajemniczą Kornelię (Marta Żmuda-Trzebiatowska) i jego los się odmienia. Poznaje zupełnie inne życie, przekonuje się, że można je wieść 'po swojemu', nie ulegając niczyjej presji. I wbrew pozorom to nie koniec jego przygody z muzyką".


 


Jak opowiadał reżyser, ważnym elementem filmu jest muzyka – utwory Fryderyka Chopina, przeboje Elvisa Presleya oraz akordeonowe granie Argentyńczyka Carlosa Libedinsky'ego, którego Saniewski "odkrył" i zaprosił do współpracy. Paweł Szajda do roli musiał nauczyć się gry na fortepianie, zaś Janusz Gajos zaczerpnął wiedzy gracza wyścigów konnych.


 


Na marcowej premierze w Warszawie i Wrocławiu nie zabrakło znanych gości. Recenzje kolegów z branży były bardzo pozytywne i reżyser zbierał gratulacje. "Wspaniały film. Urzekła mnie forma opowiedzenia tej historii. Taka prosta, zwyczajna, jakby coś ważnego opowiedziało się komuś bliskiemu. Fenomenalnie zagrany przez Janusza Gajosa i Pawła Szajdę. W tym filmie znajdujemy niezwykłą mądrość, która polega na tym, że pośród wyborów, których dokonujemy w życiu, najważniejszy jest wybór własnej drogi. I człowiek musi być na tej drodze wolny" – zachwycał się Jacek Cygan.


 


Czy film zachwyci również polonijną publiczność, dowiemy się po amerykańskiej premierze w najbliższą niedzielę.


 


Tekst i zdjęcia:


Bożena Jankowska


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama