I znów poruszający do głębi koncert poezji i muzyki. W ramach prezentowanego przez Elżbietę Kochanowską-Michalik cyklu "Wieczory z poezją" publiczność spotkała się z twórczością Cypriana Kamila Norwida.
Jak posłyszeliśmy na wstępie, jest to poezja trudna, skomplikowana, często uważana za niezrozumiałą, jednak niezwykle piękna i głęboka.
Zgodnie z wypracowaną już od dawna formułą, na "wieczory z poezją" składają się dwa świetnie uzupełniające się wątki. W oddziałującej na emocje warstwie artystycznej aktorzy prezentują poetyckie teksty z towarzyszeniem muzyki, zawsze doskonale dobranej i w znakomitym wykonaniu.
Nieodłączna i nie mniej interesująca jest warstwa informacyjna "wieczorów", w której Elżbieta Kochanowska mówi o poecie, jego życiu i osobowości, poszerzając skrótową wiedzę o nim, znaną głównie z podręczników historii literatury i wstępów do książek. Podawana na tej kanwie realiów poezja staje się bliższa słuchaczowi i mocno zapada w pamięć.
Tak było i w ostatnią sobotę w Art Gallery Kafe, gdzie słowo Norwida podawali: Alicja Szymankiewicz, Bogdan Łańko, Stanisław Wojciech Malec i Elżbieta Kochanowska-Michalik – siła sprawcza całego cyklu, aktorka i autorka biograficznego tekstu o poecie.
Bardzo ważną – zwłaszcza w przypadku Norwida, uwielbiającego muzykę Chopina – stronę muzyczną imprezy trzymała w swoich rękach, a może raczej pod palcami, Jadwiga Niesiołowska.
Była to opowieść o poecie nieszczęśliwym w miłości i niezaradnym w życiu, doświadczającym biedy, coraz bardziej schorowanym, próbującym znaleźć dla siebie miejsce w różnych stronach świata, a zawsze tęskniącym do ojczyzny i dającym temu wyraz w poezji. Nikt chyba nie zdołał piękniej tego wyrazić, niż on, kiedy pisał:
Do kraju tego, gdzie kruszynę chleba
Podnoszą z ziemi przez uszanowanie
Dla darów Nieba
Tęskno mi, Panie...
Były w programie wiersze dramatyczne, jak wspaniale podany przez Wojciecha Malca "Fortepian Chopina". Były i liryczne. Jeden z nich – "W Weronie", do którego muzykę napisał Andrzej Kurylewicz, zaśpiewała, robiąc silną konkurencję Wandzie Warskiej, Alicja Szymankiewicz.
Bogdan Łańko, który kocha Norwida już od dawna – nagrał nawet płytę z jego poezją – potwierdził się jako interpretator jego niełatwych tekstów.
Doskonały ten program zostanie przedstawiony po raz drugi w najbliższą niedzielę – 20 marca o godz. 6 wieczorem w "Omedze", 6818 W. Belmont Ave. w Chicago. To miejsce ma swoją własną publiczność, ale jeśli ktoś z bywalców AGK w Wood Dale nie dojechał w sobotę, ma jeszcze szansę przeżyć spotkanie z wielką poezją.
Krystyna Cygielska