Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
Reklama
czwartek, 21 listopada 2024 10:54
Reklama KD Market

Śmierć w kompaktorze do śmieci

Poszukiwany od kilku tygodni dozorca budynku One Niagara w Niagara Falls nie żyje. Jak poinformowała w niedzielę policja, mężczyzna poniósł śmierć po tym, jak wpadł do kompaktora do śmieci.Jak poinformował rzecznik policji z Niagara Falls w stanie Nowy Jork, z nagrań z monitoringu wynika, że John Adams pośliznął się i wpadł do kompaktora, gdy próbował wyjąć z niego kosz na śmieci...
Poszukiwany od kilku tygodni dozorca budynku One Niagara w Niagara Falls nie żyje. Jak poinformowała w niedzielę policja, mężczyzna poniósł śmierć po tym, jak wpadł do kompaktora do śmieci.
Jak poinformował rzecznik policji z Niagara Falls w stanie Nowy Jork, z nagrań z monitoringu wynika, że John Adams pośliznął się i wpadł do kompaktora, gdy próbował wyjąć z niego kosz na śmieci. Mechanizm maszyny uniemożliwił mu wydostanie się lub bycie zauważonym przez współpracowników. Ostatni raz 67-letniego Adamsa widziano 4 lipca, gdy zbierał śmieci. Właściciele centrum informacyjno-handlowego dla zwiedzających wodospad Niagara wyznaczyli 1500 dol. nagrody za informacje o miejscu pobytu Adamsa. Rodzina rozkleiła także w okolicy plakaty z podobizną zaginionego. - Przez 3 tygodnie zastanawialiśmy się, gdzie on jest - wyznała w rozmowie telefonicznej w niedzielę siostra mężczyzny, Evie Shepherd. Kobieta zastanawia się, dlaczego policja nie obejrzała nagrań z kamer wcześniej. - Nie znaleźlibyśmy go już żywego, ale byłoby to dla nas łatwiejsze –dodała siostra. Policja nie była w stanie określić, kiedy otrzymała i przejrzała taśmy. Na takie samo pytanie zadane droga mailową nie odpowiedzieli także dotąd rzecznicy prasowi. Jednak kierownik zarządu centrum, Tony Farina poinformował dziennik Niagara Gazette, że jego podwładni obejrzeli nagrania nie wcześniej niż w piątek, gdyż wcześniej nie było ku temu powodów. Policja wcześniej nie natknęła się rzekomo na szczątki Adamsa w kompaktorze. - To było dla nas przerażające odkrycie. Mieliśmy nadzieję, że któregoś dnia John odnajdzie się cały i zdrowy. Koniec tej sprawy okazał się jednak tragiczny – powiedział Niagara Gazette Farina. Budynek jest usytuowany u stóp wodospadu; tuż obok Rainbow Bridge, który łączy Stany Zjednoczone i Kanadę. Adams pracował tam od około 5 lat. MO (AP) Copyright ©2010 4NEWSMEDIA. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Więcej o autorze / autorach:
Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama