Wychowanie człowieka jako osoby jest najlepszym sprawdzianem wypowiadanych twierdzeń o charakterze filozoficznym, a filozofia wychowania stanowi sprawdzian samej filozofii. Wynika to z prostego założenia – o ile filozofia jest "umiłowaniem mądrości", o tyle filozofia wychowania (z pewnością również i pedagogika) jest "mądrością miłości", a więc niejako drugim końcem "kija" samej filozofii. Filozofia jest poszukiwaniem mądrości, zaś wychowanie staje się zastosowaniem mądrości w osobowych relacjach życzliwości i akceptacji (miłości), otwartości (wiary), zaufania (nadziei) (Człowiek i paideia, s. 250-255). Wcale nie wynika to z prostego, utylitarnego zastosowania praktyki do teorii, lecz wyraża powiązanie wszelkiego działania z refleksją, zastanowieniem, rozumieniem, wskazuje wprost pryncypialny charakter filozofii w życiu człowieka. Można to dobitniej wrazić słowami prof. M. Gogacza, że "istnieje jedynie wychowanie filozoficzne". (M. Gogacz, Podstawy wychowania, Niepokalanów 1993, s. 55). Takie właśnie podejście do tematu wychowania prezentuje w swojej książce M. Krasnodębski.
Dlaczego realizm w wychowaniu?
Realizm w filozofii może być dwojakiego rodzaju – metafizyczny i teoriopoznawczy. Pierwszy z nich jest związany z twierdzeniem o istnieniu przedmiotów zewnętrznych (transcendentnych) wobec poznającego podmiotu – świat istnieje realnie, niezależnie od tego czy go poznajemy, czy go sobie uświadamiamy. Drugi z nich jest stanowiskiem uznającym poznawalność tych zewnętrznych przedmiotów – świat jest poznawalny i poznawany (A.B. Stępień, Wstęp do filozofii, Lublin 2001, s. 403). Przeciwnie do realizmu, idealizm uznaje za zasadę świata: myśl, ideę, pojęcie, wzór, model. Wartościując, idealizm uznaje ich pierwszeństwo wobec rzeczywis-tości zmiennej, nieokreślonej, różnorodnej, a nawet czasem "byle jakiej".
Po co realizm w wychowaniu?
Można podać kilka racji uwyraźniających celowość realistycznego stanowiska w kwestii wychowania. Realizm zmusza do poznawania świata takim, jakim on jest, nie pozwala na fikcję, iluzję czy utopię w rozumieniu tego, kim jest podmiot wychowania – człowiek. Prowadzi więc do obiektywizmu (wbrew subiektywizmowi), a więc poznawania świata, a nie myślenia o tym, kogo chcielibyśmy wychować. (Człowiek i paideia, s. 18-20, 306-319). Realizm prowadzi i gwarantuje prawdę rozumianą jako zgodność naszego poznania z poznawaną rzeczywistością – ona jest celem wychowania.
Wychowanie wierne rzeczywistości to wychowanie, które pozostaje wierne prawdzie. Prawda o rzeczywistości, prawda o tym, co jest rozpoznane jako dobro, kształtuje wolę zarówno w podejmowanych decyzjach, jak i w sprawnościach moralnych. Wybór tego, co dobre, słuszne i właściwe, zostaje zapewniony przez przyjęcie za punkt wyjścia realizmu zarówno metafizycznego, jak i teoriopoznawczego. Celem przyjęcia realizmu w wychowaniu jest także ochrona i obrona przed zagrożeniami płynącymi z kultury czy ideologii, a także zagrożeniami płynącymi z braku relacji osobowych i obecności osób, czy też zagrożeniami resentymentu (Człowiek i paideia, s. 380-400).
Jak realizować realizm w wychowaniu?
To z pewnością najtrudniejsze z pytań, jakie można postawić wobec realistycznej filozofii wychowania, szczególnie że wydaje się, iż to nie ona, a pedagogika powinna odpowiedzieć na takie pytanie. Jednak przyjmując stanowisko realizmu, można na nie odpowiedzieć. Realizm w wychowaniu może być realizowany poprzez budowanie relacji osobowych nawiązywanych przez spotkanie, płynącej z nich obecności wśród osób i wreszcie przez ochronę tych relacji. W środowisku osób powstaje atmosfera odniesień człowieka do człowieka, w której mogą być podejmowane działania charakteryzujące się cierpliwością, pokorą, wielkodusznością, długomyślnością i mądrością (Człowiek i paideia, s. 405-414).
Uzyskiwane w ten sposób wychowaie nie jest tresurą, kształceniem czy ćwiczeniem pamięci, jest natomiast wychowaniem istniejącego realnie człowieka. Nie jest to wychowywanie człowieka "do" (cierpliwości, pokory, wielkoduszności, mądrości itd.), lecz wychowywanie "w" nim sprawności, własności czy potencjalności, które są jemu właściwe. Wychowanie w systemie nagród i kar, czy też wychowanie bezstresowe (antypedagogika) stanowią drugi koniec "kija", lecz jest to drugi koniec filozoficznego stanowiska idealizmu.
Michał Zembrzuski