Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 15 października 2024 05:22
Reklama KD Market

Nagrania upublicznione Obrońca atakuje


Proces Roda i Roberta  Blagojevich





Chicago (Inf. wł.) – Decyzją sędziego federalneg Jamesa Zagel upubliczniane są nagrania z podsłuchu rozmów Roda Blagojevicha i jego najbliższych współpracowników, w miarę jak prezentowane są podczas rozprawy sądowej. Treść nagrań – w wersji dźwiękowej lub w transkryptach – dostępna jest na różnych portalach internetowych, np. lokalnych mediów amerykańskich.


 


Już ponad 20 nagrań z podsłuchu – głównie telefonicznego, ale nie tylko – zostało zaprezentowanych podczas rozprawy.


 


W wtorek (15 czerwca) obrońca Roda Blagojevicha Sam Adam jr. zakończył przesłuchiwanie koronnego świadka oskarżenia Alonzo "Lona" Monka, byłego szefa personelu i byłego przyjaciela Roda Blagojevicha.


 


Adwokat byłego gubernatora w poważnym stopniu podważył wiarygodność Monka, gdy zmusił go do przyznania się, że brał gotówkę – bez wiedzy Blagojevicha – od Tony´ego Rezko.


 


Ponadto pod naciskiem obrońcy Monk przyznał, że władze federalne obiecały zredukować grożącą mu karę 20 lat więzienia do 2 lat w zamian za złożenie zeznań przeciwko Blagojevichowi.


 


Na dodatek Adam junior zmusił Monka, by przyznał się, że nie pamięta żadnych szczegółów rzekomego spiskowania, w celu wzbogacenia się po objęciu przez Blagojevicha urzędu gubernatora.


 


Monk zeznał wcześniej, że Blagojevich i jego współpracownicy – Monk, Rezko i Chris Kelly – odbyli dwie narady, podczas których zapisywano na tablicy pomysły oraz kwoty, jakie można byłoby zarobić przy pomocy owych pomysłów. Monk nie potrafił jednak sobie przypomnieć, czego owe pomysły dotyczyły i jakie pieniądze miały przynieść. Pamiętał tylko jeden pomysł: zakupienie firmy ubezpieczeniowej w celu kierowania do niej kontraktów stanowych. Pomysł ten nigdy nie został zrealizowany.


 


Dzień wcześniej (14 czerwca) Monk zeznał, że Blagojevich będąc gubernatorem zwlekał z podpisaniem ustawy, w celu wywarcia presji na właściciela toru wyścigowego, aby wpłacił około 100 tys. dol. na konto wyborcze gubernatora.


 


Jednak Adam jr. stwierdził, że nie chodziło o umyślne odraczanie podpisania ustawy, tylko przypadkową zbieżność w czasie tego faktu i czekaniem na donację wyborczą.


 


Jak podkreślił obrońca, Blagojevich miał wówczas na swoim biurku kilkadziesiąt niepodpisanych ustaw.


 


Na dodatek, gdyby Blagojevich nie podpisał ustawy, to mógłby zostać oskarżony o sprzyjanie sektorowi kasyn gry, które ostro lobbowały przeciwko ustawie zmuszającej właśnie kasyna do kontynuowania dzielenia się zyskami z sektorem wyścigowym.


 


(ao)


Podziel się
Oceń

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama